Geddy Lee z Rush: Nie mam pojęcia, jak rodzicom udało się przeżyć Holocaust

27 stycznia przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Tego właśnie dnia w wielu krajach wspominano jedno z najstraszniejszych wydarzeń w historii. Geddy Lee postanowił opowiedzieć o historii swoich rodziców stacji radiowej Q104.

Geddy Lee o rodzicach, którzy przeżyli Holocaust

Rodzice muzyka, Rush Mania Rubinstein oraz Morris Weinrib, przeżyli koszmar obozu koncentracyjnego i w 1947 udali się na emigrację do Kanady. Pochodzili ze Starachowic i byli nastolatkami, gdy trafili do Auschwitz. Para została rozdzielona, bo Mary trafiła później do obozu Bergen-Belsen, zaś Morris do Dachau. Mimo tego odnaleźli siebie 4 lata później w obozie dla przesiedlonych, gdzie wzięli ślub przed wyemigrowaniem do Kanady.

Zobacz także: >> Paul Stanley z KISS o obozach zagłady: "I na mnie ciąży odpowiedzialność" <<

Geddy Lee nadal nie wie, jak rodzicom udało się przeżyć Holocaust:

Moja matka i ojciec byli w Auschwitz kilka lat. Jak udało się im przetrwać - tego nie wiem. Ojciec był wywieziony z Auschwitz przez matką.

Muzyk opowiedział również historię swojej babki od strony matki, która uratowała siebie, jego mamę oraz ciotkę:

Żołnierze codziennie ustawiali ludzi w rzędzie i mówili "lewa, prawa, lewa, prawa". Idąc w jedną stronę - szedłeś do komór gazowych, w drugą - wybierałeś się do pracy. Moja babcia zawsze ustawiała tak rodzinę, żeby wszyscy szli w jedną stronę. Wierzyła w to, że wszyscy razem umrą albo przeżyją. Moja babcia była niesamowitą osobą, sprawiła, że wszyscy przeżyli obozy.

Pomimo tego, że rodzina artysty przeżyła taką tragedię, matka Lee nigdy nie ukrywała pochodzenia i opowiadała Lee swoją historię. Chociaż opowieści wywoływały koszmary u muzyka, gdy był dzieckiem, to jednak teraz z perspektywy czasu Geddy jest wdzięczny swojej matce za wszystkie informacje.

Zobacz także: >> Zagraniczne gwiazdy rocka i metalu z polskimi korzeniami <<