Gene Simmons uważa, że rock umarł przez młodych fanów: "Zabiliście to, co kochaliście"

Basista Kiss oskarża młodych fanów o śmierć rocka. Dlaczego tak uważa?
Rock umarł - tak uważa wiele osób, z basistą Kiss na czele, który twierdzi, że muzyka rockowa została zabita. Wszystko przez niskie zarobki, które powodują, iż wielu artystów nie jest w stanie poświęcić się muzyce w 100%. W ostatnim wywiadzie dodał, że za taką sytuację są winni młodzi fani.
Gene Simmons uważa, że rock umarł przez młodych fanów: "Zabiliście to, co kochaliście"
Podczas rozmowy w Q-104.3 Gene Simmons został zapytany przez Jonathana Clarke'a o swoje słowa dotyczące śmierci rocka, czy dotyczą radia czy streamingu. Muzyk Kiss wyznał, że jego stwierdzenie wiąże wszystkie te aspekty:
Winowajcami są młodzi fani, zabiliście to, co kochaliście. Gdy pojawił się streaming zabraliście szansę zaistnieć zespołom, które są w cieniu i nie mogą zrezygnować ze swojej pracy. Nie można zarobić na streamingu, bo umieszczenie tam muzyki daje ci grosze, zatem musisz mieć miliony, a najlepiej miliardy pobrań, żeby cokolwiek zarobić. To fani zabili rocka, biznes jest martwy. To oznacza, że następni Beatlesi nie dostaną takiej szansy, jak my. Współpracowaliśmy z wytwórniami, które dawały nam miliony dolarów, by nagrać album i zorganizować trasę, nie musieliśmy się martwić pracą od 9 do 17. Kiedy martwisz się pracą, nie masz czasu poświęcić się sztuce.
Co więcej Gene Simmons stwierdził, że po 1988 roku nie pojawiły się wielkie gwiazdy i oskarżył Napstera, który pojawił się dekadę później, o upadek artystów:
Zagramy w grę: od 1958 do 1988, to 30 lat. W tym okresie pojawili się Elvis Presley, The Beatles, Jimi Hendrix, The Rolling Stones, tysiące kapel. Mieliśmy Davida Bowiego, Prince'a, U2, nas w latach 70., AC/DC, była Metallica itd. W disco panowali Madonna i Motown, świetna czarna muzyka. Od 1988 do teraz - kto był nowym Beatles? Minęło ponad 30 lat.
Słowa muzyka Kiss są zaskakujące, bo przecież w latach 90. mocno rozwinął się grunge na czele z Nirvaną. Powstały takie kapele, jak Nine Inch Nails czy Smashing Pumpkins i dziwnym jest, że Gene Simmons je pominął.
Oceń artykuł