Ile zarabiają na koncertach zespoły metalowe?

Zastanawialiście się kiedyś, ile zarabiają na koncertach Godsmack, Mastodon, Soulfy czy Rob Zombie? Mamy dla Was odpowiedzi.
O ile nietrudno znaleźć publiczne informacje o sprzedaży albumów muzycznych, to już możliwość spojrzenia w zarobki koncertowe przytrafia się o wiele rzadziej. Z poniższego zestawienia dowiecie się, jakie pieniądze wchodzą w grę przy koncertach metalowych.
Należy pamiętać, że przy podanych kwotach uwzględnia się jeszcze pensje dla ekipy i promotorów, koszty podróży, działkę menedżera itp. Do pieniędzy, które wpływają bezpośrednio do kieszeni muzyków, trzeba też doliczyć dochód uzyskany ze sprzedaży gadżetów. Mimo to poniższe liczby dają pewien ogólny wgląd w zarobki artystów.
Przy obliczaniu przychodów brutto brana była pod uwagę frekwencja na koncercie i mnożona przez cenę biletu.
- Godsmack i Sevendust
Miejsce: Huntsville, Propst Arena
Data: 2 października 2015
Przychód brutto: 107 030 dolarów
Frekwencja/Pojemność: 2,319 / 4,113
Ceny biletów: 45 i 39.75 dolarów
- Rob Zombie i Godsmack
Miejsce: Huntington, Big Sandy Superstore Arena
Data: 6 października 2015
Przychód brutto: 170 280 dolarów
Frekwencja/Pojemność: 3,440 / 6,793
Cena biletu: 49.50 dolarów
- Mastodon, Clutch i Corrosion Of Conformity
Miejsce: Austin - Austin Music Hall
Data: 28 października 2015
Przychód brutto: 62 300 dolarów
Frekwencja/Pojemność: 1,644 / 3,150
Ceny biletów: 80 i 35 dolarów
- Soulfly, Soilwork i Shattered Sun
Miejsce: Montreal, Virgin Mobile Corona Theatre
Data: 15 października 2015
Przychód brutto: 12 415 dolarów
Frekwencja/Pojemność: 519 / 625
Ceny biletów: 26.93 i 23.08 dolarów
- Unearth, Wovenwar i Extinction A.D.
Miejsce: Asbury Park – The Stone Pony
Data: 14 października 2015
Przychód brutto: 2 523 dolarów
Frekwencja/Pojemność: 160 / 900
Ceny biletów: 16 i 13 dolarów
Jak widać są to nieco gorsze wyniki niż w przypadku występów Slayera, Alice in Chains czy Faith No More. Nie zapominajmy jednak, że mówimy o dużo mniejszych koncertach i znacznie tańszych biletach.
Soulfly i Unearth raczej nie mają co marzyć o karierze pokroju The Rolling Stones, którzy wciąż plasują się w czołówce najlepiej zarabiających zespołów na świecie. Nie mogą też liczyć na zarobki U2, którego trasa koncertowa „360° Tour” do dziś jest najbardziej dochodowym tournée w historii.
Oceń artykuł