Jak brzmi Maryla Rodowicz w wersji blackmetalowej?

Świat oszalał! Piosenki Maryli Rodowicz zostały przerobione na blackmetalowe kawałki. Posłuchajcie utworów piosenkarki przeżartych złem na wskroś...
Z tej Maryli to była jednak niezła buntowniczka. Dowód? „Wsiąść do pociągu byle jakiego, nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet” – słowa te pasują przecież do punkowej konwencji... „On nie jest grosza wart, a weź go czart, weź go czart!” – ten tekst okazał się proroczy. Maryla Rodowicz wylądowała w piekle za sprawą mrocznych przeróbek.
Piosenkarka zyskała czarny jak w habicie ksiądz pseudonim - Ma R'lyeh Ro D'ovitch...
Posłuchajcie, jak brzmią utwory „Niech żyje bal” jako „Niech żyje Baal!” i „Małgośka” jako „Maul Goshkah - Czas Zemsty” w piekielnym wydaniu (polecamy też przyjrzeć się obrazkom...)!
Za stworzenie krwawych coverów odpowiedzialny jest Błażej Grygiel i to właśnie jego możecie „winić” za zniszczenie obrazu Maryli Rodowicz jako sympatycznej polskiej diwy scenicznej... :) Czy jego wokal nie brzmi Wam jak śpiew młodego Romana Kostrzewskiego...?
Black metal opanowuje coraz więcej rejonów, o których nawet byście nie pomyśleli... Pewni przedstawiciele tego mrocznego gatunku postanowili na przykład zaśpiewać kołysankę na ulicach Pragi... Powstała nawet recepta na to, jak stać się typowym przedstawicielem gatunku jakim jest black metal. Wiemy też, jak blackmetalowcy bawią się z dziećmi
Jeśli jednak cały czas macie wątpliwości i nie wiecie, czy ta subkultura do Was pasuje, możecie sprawdzić to w naszym quizie!
Który cover Maryli podoba Wam się bardziej?
Oceń artykuł