Jak seniorzy reagują na muzykę System of a Down?

Pokazywaliśmy już reakcję seniorów na muzykę Bring Me the Horizon, a w kolejnym filmiku z serii „Elders React to...” musieli zmierzyć się z dźwiękową, tekstową oraz wizualną nawałnicą serwowaną przez kapelę Armeńczyków. Oczywiście dla większej części z nich nie mieściło się to w granicach słowa „muzyka”, a przypominało raczej chaotyczny hałas. Zespół przypadł jednak do gustu rock & rollowej babci, a także Azjacie o długich i siwych włosach.

Bohaterowie tego odcinka zastanawiają się, czy członkowie System of a Down nie dostają wstrząśnienia mózgu od energicznego machania głowami, a także czy coś takiego da się jeszcze nazwać muzyką. Jedna z osób mówi, że z pewnością nie zapłaciłaby za dostęp do ich muzyki:

Chcecie, żebym zapłacił, żeby zobaczyć tych ludzi? Nie dałbym im złamanego grosza.

Inna pani zaznacza podczas odsłuchu „Chop Suey”, że ma nadzieję, iż struny głosowe wokalisty przetrwały nagrywanie płyty, z kolei inna starsza dama twierdzi, że twórczość ekipy Serja Tankiana to coś niezmiernie nieprzyjemnego. Pomimo znacznych trudności z rozróżnieniem słów piosenki jednej z pań udało się zauważyć, że:

„Nieomylne samobójstwo” - to rozkoszne.

Pomimo, że to dla nich głównie nieuporządkowany chaos, seniorzy uważają, że w muzyce System of a Down słychać niepokój, jednak brak w niej piękna, z którym kojarzą piosenki z czasów swojej młodości.

Rock & rollowa babcia ma z kolei inne zdanie. Między kolejnymi rytmicznymi ruchami głową zaznacza, że takie granie jej odpowiada:

Lubię ich, hard rock, thrash rock, heavy metal poza ekstremalnym heavy metalem - oni cały czas to rozwijają.

Długowłosy Azjata zauważa z kolei:

Podoba mi się sposób, w jaki śpiewają i podoba mi się warstwa wizualna. Jeśli byłbyś z tą kapelą, musiałbyś skakać. Znakomici wykonawcy, chciałbym zobaczyć ich koncert.

Kto inny twierdzi z kolei, że w teledysku do „Sugar” słychać echa nazistowskich marszów. Osobom starszym udało się także zanotować, że System of a Down brzmi jak upust frustracji, jednak tytuł kawałka jest nie na miejscu:

To jak duża dawka słonego octu, w przeciwieństwie do... w porównaniu do cukru.

Kończący klip do singla z debiutu kapeli grzyb atomowy nie dziwi za bardzo bohaterów wideo. „Urocze zakończenie” - uważa jedna z pań.

Po odsłuchu seniorzy dowiadują się, o czym są teksty kapeli, których nie byli w stanie zrozumieć ze słuchu. Ktoś zauważa jednak, że jedno czy dwa słowa da się wyłapać z wokali Tankiana, w przeciwieństwie do tekstów innych metalowych kapel. Po zapoznaniu się z buntowniczą i poruszającą takie tematy, jak problemy społeczne czy ludobójstwo warstwą liryczną, nie zmieniają jednak zdania o samej muzyce, choć zaczynają doceniać rolę, jaką odgrywa mocny przekaz.

Bohaterowie wideo są jednak w większości zgodni, że chociaż należy mówić o trudnych tematach - można to robić w przystępniejszy dla słuchacza sposób. Ostatecznie, pomimo niełatwej przeprawy starsi państwo są chyba zadowoleni, że poznali coś nowego - nawet jeśli nie była to dla nich muzyka, było to z pewnością interesujące doświadczenie.

Jak Wam się podoba reakcja babć i dziadków?