Kelly Osbourne: Płacę za grzechy Ozzy'ego

Będąc córką Księcia Ciemności, trzeba być gotowym na pewne nieprzyjemności. Jak nietoperze pokarały młodą Osbourne'ównę?
Wszyscy znamy historię o nieszczęsnym nietoperzu, który miał pecha trafić na koncert Ozzy'ego Osbourne'a w 1982 roku. Muzyk myślał, że to sztuczna zabawka, próbował mu odgryźć głowę - i pewnie już do końca życia będzie musiał się z tego tłumaczyć. To, że wokalista Black Sabbath ma przerąbane, to jedna sprawa. Ale czy przewidział, że klątwa nietoperzy dosięgnie też jego dzieci?
10 lutego 2016 roku Kelly Osbourne, którą doskonale pamiętamy dzięki serialowi „Rodzina Osbourne'ów”, padła ofiarą latającego ssaka, identyfikowanego na ogół z krwiopijstwem. Nie okazał się jednak wampirem, biorąc pod uwagę średnią życia nietoperzy, nie mógł być też raczej krewnym poszkodowanego stworzenia sprzed lat. Jedyne, co możemy o nim powiedzieć, to że wybrał sobie naprawdę perfidny sposób na zemstę, załatwiając swoje nietoperze potrzeby fizjologiczne wprost na głowę córki Ozzy'ego.
Oto instagramowe potwierdzenie całego zdarzenia:
Raczej nie ma co podejrzewać, że latający mściciel pomylił Osbourne'ównę z toi toiem. To musiał być efekt starannie przemyślanego planu. Jego ofiara doszła do podobnych wniosków, publikując na swoim Instagramie kolejne zdjęcie, w którym zarzuca nietoperzowi, że pomylił osoby.
Latający ssak najwyraźniej jednak nie przestudiował dokładnie przypadku swojego pobratymca sprzed ponad 30 lat. Gdyby to zrobił, wiedziałby, że ofiara Ozzy'ego zdążyła się od razu zemścić. Wokalista sam opowiadał w książeczce reedycji albumu „Diary of a Madman”, że pechowy nietoperz zareagował na próbę odgryzienia mu głowy, gryząc go w język. Przez ten incydent muzyk musiał później przyjmować leki na wściekliznę.
Na pewno nie czytał też serwisu Antyradio.pl, bo doskonale wiedziałby, że jego koledzy już zemścili się na Ozzym, oblegając jego posiadłość w południowo-wschodniej Anglii. Może rozwścieczyło go to, że w świecie ludzi haniebny czyn wokalisty Black Sabbath został uwieczniony za sprawą nazwy pewnego gatunku żaby?
Podobno jeśli ptak narobi nam na głowę, jest to zapowiedź szczęścia. Jak myślicie, na co może liczyć Kelly Osbourne?
Oceń artykuł