Płyta "Rumours" Fleetwood Mac powróciła po 42 latach na szczyty list popularności

TikTok, Twitter i Instagram to potężne platformy społecznościowe, które mogą sprawić, że artysta w ciągu jednej nocy staje się międzynarodową sensacją. Może też przypomnieć ludziom o istnieniu legendarnych zespołów.
Przykładem tych pierwszych mogą być Lil Nas X, którego "Old Town Road" stał się najdłużej utrzymującym się na 1. miejscu Billboardu utworem w historii, czy Post Malone, który dzielnie podbija listy popularności i współpracuje z m.in. Ozzym, czy Travisem Barkerem z blink-182. Niezłe wyniki, jak na memiarza z TikToka i chłopaka, który samochód do klipu do swojego przeboju pożyczył od kumpla.
Fleetwood Mac znów na szczytach popularności
Natomiast drugi kazus internetowej popularności pokazuje grupa Fleetwood Mac. Niedawno kawałek "Dreams" zespołu został przypomniany przez użytkownika TikToka o ksywie 420doggface208. Ten opublikował wideo, na którym jedzie na deskorolce do pracy, popija sok żurawinowy i spokojnie buja się w rytm wspomnianego utworu Fleetwood Mac.
Sam utwór powrócił na listę Billboard 100, która zajmuje się najpopularniejszymi singlami w USA - zaledwie kilka tygodni po opublikowaniu wideo, "Dreams" pojawiło się na 21. miejscu zestawienia. Podobnie stało się z samym albumem "Rumours", z którego kawałek pochodzi. Legendarny krążek w ostatnim tygodniowym zestawieniu znalazł się na 7. miejscu sprzedaży Billboardu (notując wzrost z miejsca 13).
To oznacza, że powrócił do Top 10 Billboardu po 42 (!) latach nieobecności - ostatnio był tam w zestawieniu z dnia 18 lutego 1978 roku. Album "Rumours" jest wyjątkowy nie tylko pod tym względem - oryginalnie po premierze znajdował się na szczycie zestawienia popularności aż 31 tygodni, co pozostaje rekordem dla duetów i zespołów.
A my życzymy wam takiego luzu, jak u pana 420doggface208. Ze swojej strony możemy zaproponować też posłuchanie hicioru Fleetwood Mac:
Oceń artykuł