Madonna stwierdziła, że sama zrobi swoją biografię, żeby "nie wpaść w ręce mizoginów"

Królowa Popu stwierdziła ostatnio, że nie ufa hollywoodzkim producentom i postanowiła, że sama zrealizuje film o swoim życiu. Myślicie, że inni artyści pójdą jej śladem?
Madonna boi się, że jej biografię zrobią "mizogini"
Madonna wyjawiła niedawno, że za jej decyzją o zrobieniu filmu biograficznego samodzielnie stał prosty powód - nie chciała, by jej historia i osoba trafiła "w ręce mizoginów", którzy przejęliby władzę nad projektem.
Niedawno Królowa Popu porozmawiała z portalem Variety na temat tego projektu. W trakcie dyskusji wyjawiła, że jest bardzo zaangażowana w film, bo chciała opowiedzieć o swoim życiu sama:
Miałam naprawdę niezwykłe życie, więc muszę zrobić naprawdę niezwykły film. To też swojego rodzaju przeciwdziałanie mizoginii - wiele osób chciało już zrealizować taką produkcję i większości byli to mizogini. Więc postanowiłam zadziałać na własną rękę i powiedziałam: "Jeżeli ktoś ma zrealizować o mnie film, to będę to ja".
Variety podpytało też Madonnę o to, jak idzie jej tworzenie filmu, na co artystka odpowiedziała:
Mam bardzo długi scenariusz, który jest trudny do skrócenia. Jakoś sobie z tym radzę, ale czuję się, jakbym odrąbywała sobie w ten sposób kończyny.
Jak dowiedzieliśmy się w 2020 roku, Królowa Popu nie tylko napisała scenariusz filmu z Diablo Cody (twórczyni "Juno"), ale też wyreżyseruje produkcję o swoim życiu. W roli producentki pojawi się natomiast Amy Pascal ("Pogromcy duchów", filmy o Spider-Manie).
Niedawno dowiedzieliśmy się też, że główna rola najprawdopodobniej trafi do gwiazdy "Ozark", Julii Garner. Podobno zaproponowano jej już nawet angaż, bo dość mocno wygrała casting do roli Madonny.
Oceń artykuł