Papa Emeritus III zdemaskowany?

Muzycy zespołu Ghost ściśle strzegą swojej prawdziwej tożsamości występując w maskach, jedynie Papa Emeritus III delikatnie uchyla rąbka tajemnicy grając w makijażu. Czy w końcu możemy mieć pewność kim tak naprawdę jest wokalista szwedzkiej grupy?
Kilka sław metalu spotkało się wspólnie w Nowym Orleanie, wśród tych osób znaleźli się Phil Anselmo, Glenn Danzig czy Sean Yseult. Osobą, która zamieściła wspólne zdjęcie na Twitterze był zaś Tommy Victor, gitarzysta Danziga i frontman grupy Prong:
Zastanawiające jest to, że muzyk wspomina w tweetcie o Ghost. Wygląda na to, że jegomość prezentujący swoją klatkę piersiową to właśnie Papa Emeritus III. Kim on jest? To Tobias Forge, muzyk zespołów Magna Carta Cartel, Repugnant i Subvision. Pewności co do rozszyfrowania tożsamości wokalisty Ghost nie możemy mieć, ale podobieństwo jest wyraźnie zauważalne:
Jeden z Bezimiennych Ghouli wyjawia to dlaczego zespół zdecydował się na taki wizerunek i zatajenie swojej tożsamości:
Powód, dla którego ten zespół działa w taki sposób na jaki postawiliśmy polega na tym, że nie chcieliśmy, aby nie skupiano się na nas. Jednak z czasem zauważyliśmy, że to nieuniknione. Myśleliśmy, że cała nasza mistyfikacja zakończy się zaledwie tydzień po wydaniu pierwszej płyty. Byliśmy zupełnie zbici z tropu, gdy tak się jednak nie stało. Nie mam pojęcia jak nam się to udało.
Inny z Ghouli mówi zaś o graniu na scenie z Ghost, które jego zdaniem wzbudza poczucie samotności. Po prostu naciąga się na twarz maskę i jest się od tego momentu zdanym na samego siebie. Komunikacja zamiera na półtorej godziny i ustępuje miejsca ciemności.
Jest kilka osób, które doskonale znają tożsamość członków Ghost - wśród nich znajduje się James Hetfield, który często widuje muzyków w samej bieliźnie oraz Dave Grohl, który sam na parę koncertów stał się Bezimiennym Ghoulem i grał z grupą na perkusji podczas występów na żywo.
Oceń artykuł