Rock nie jest już najpopularniejszym gatunkiem muzycznym w USA

Muzyka rockowa straciła na popularności w Ameryce na rzecz hip-hopu i r’n’b. Tak wynika z raportu Nielsen Music, analizującego rynek muzyczny w Stanach Zjednoczonych.
Nielsen Music to firma zajmująca się badaniem konsumpcji muzyki w USA. Bierze pod lupę takie wskaźniki, jak liczby sprzedanych płyt czy odtworzeń w serwisach streamingowych. Z opublikowanego ostatnio przez nią półrocznego raportu płyną smutne wnioski dla miłośników gitarowego grania.
Po raz pierwszy od 1991 roku, kiedy Nielsen Music zaczął publikować zebrane przez siebie dane, rock nie jest już najpopularniejszym gatunkiem muzyki w Ameryce. Jego udział w rynku konsumpcji muzycznej wynosi obecnie 23%, podczas gdy dla hip-hopu i r’n’b jest to aż 25,1%. „Czarna muzyka” to najszybciej rozwijający się gatunek w Stanach – jego udziały zauważalnie wzrastają w każdym kolejnym raporcie.
Przyczyną tej zmiany jest przede wszystkim coraz większa popularność serwisów streamingowych. Aż 29% utworów odtwarzanych w tych serwisach reprezentuje właśnie hip-hop i r’n’b. Rock wciąż pozostaje jednak niekwestionowanym liderem, jeśli chodzi o sprzedaż płyt na fizycznych nośnikach. 40% kupowanych za Oceanem krążków to albumy rockowe.
Zmiana warty w przemyśle muzycznym zachodzi także na polu finansowym. Niedawno „Billboard” ogłosił listę 50 najlepiej zarabiających w 2016 roku muzyków. Dominują tam artyści popowi, choć rockmani wciąż nie mogą narzekać na puste kieszenie. Głównym źródłem dochodów dla wykonawców rockowych są obecnie trasy koncertowe.
Oceń artykuł