Slayer: Na najnowszej płycie usłyszymy Hannemana

Tom Araya potwierdził, że na najnowszy krążek Slayera trafi niewydany dotąd utwór zmarłego w 2013 roku gitarzysty.
Następczyni płyty „World Painted Blood” z 2009 roku miała być pierwszym krążkiem Slayera nagranym bez Jeffa Hannemana. Jak się okazuje, nie do końca tak będzie… Tom Araya zdradza magazynowi „Revoler”:
Praca nad tą płytą rozpoczęła się trzy lata temu, gdy Jeff wciąż był częścią Slayera. Ścieżka była ukończona, poza wokalem. Jesteśmy szczęśliwi, że mamy coś, w czym uczestniczył.
Kerry King wyjaśnia, dlaczego chcą zamieścić ten utwór na nowym albumie.
Będę to powtarzał – nie chcę go wypuszczać dlatego, że Jeff go napisał, tylko dlatego, że jest niesamowity. Chcemy wypuścić coś, z czego byłby dumny.
Wokalista opowiada, że wcale nie było łatwo podjąć taką decyzję i zacząć nagrywać.
Odkąd Jeff odszedł, wszystko jest dziwne – bo nigdy go już tu nie będzie, rozumiecie? Odkąd tworzymy bez niego, dziwnie się czujemy. Mam wrażenie, że jest częścią tego, mimo że nie było go z nami fizycznie.
Cały ciężar tworzenia spadł na Kerry’ego Kinga. Gary Holt, muzyk zespołu Exodus, który od kilku lat na gitarze wspomaga zespół nie miał dużo do powiedzenia przy pisaniu utworów, Tom Araya – pomimo to – chwali go.
Gary zostawił swój ślad na kilku utworach. Rozwalił sobie nadgarstek – no dobrze, nie rozwalił, ale boleśnie nadwyrężył. (...) Dał z siebie wszystko, zaangażował się.
Nowa płyta z utworem autorstwa zmarłego dwa lata temu Hannemana powinna pojawić się jeszcze w 2015 roku. Muzycy są obecnie na etapie miksowania i masteringu. Nie mają jeszcze ani tytułu albumu, ani tytułów utworów. Potem muszą ułożyć je w kolejności i stworzyć okładkę. Nagrali 13 kawałków, początkowo planowali wydać 10 z nich, ale jeśli będziemy mieć szczęście, usłyszymy wszystkie.
Oceń artykuł