Elon Musk podał koszt przeprowadzki na Marsa

A może by tak rzucić to wszystko i polecieć na Czerwoną Planetę? Elon Musk wyliczył, ile według niego będzie kosztować przeprowadzka na Marsa za pośrednictwem Starshipa (znanego wcześniej jako BFR). Dodał też, że podróż powrotna jest w gratisie.
SpaceX szturmem zdobył rynek wynoszenia satelit – wszystko to dzięki znacznie niższym niż konkurencja cenom. Stało się to możliwe dzięki odzyskiwaniu pierwszego członu rakiety Falcon 9, który spektakularnie ląduje na czekającej na niego na oceanie barce (rzadziej, ze względu na potrzebne do tego większe ilości paliwa, wraca do miejsca startu).
Koszty takiego startu w dalszym ciągu liczy się jednak w milionach dolarów – prawdziwie przełomowy ma być Starship, którego eksploatacja ma być tak tania, że według wizji Elona Muska ma się stać konkurencją dla samolotów pasażerskich. Lot do dowolnego miejsca na Ziemi przez przestrzeń kosmiczną ma trwać mniej niż godzinę.
Rakieta znana wcześniej jako BFR ma być bowiem w pełni zdolna do wielokrotnego użycia – zarówno jeśli chodzi o pierwszy stopień, jak i człon pasażerski, nazwany Starshipem. To właśnie on ma dostarczyć na Marsa kolonistów i uczynić tym samym ludzkość gatunkiem międzyplanetarnym, co ma zapewnić większe szanse przetrwania w wypadku katastrofy na Ziemi. Na przykład niekontrolowanego ocieplenia klimatu.
Elon Musk podał cenę przeprowadzki na Marsa
Elon Musk już wcześniej estymował, że cena przelotu może oscylować wokół średniej ceny domu lub mieszkania. Miliarder podzielił się właśnie nowymi danymi na temat przyszłej ceny biletów – początkowo ma być drożej, jednak przewiduje zejście z kosztami do poziomu, na którym większość mieszkańców krajów rozwiniętych będzie mogła sobie pozwolić na przeprowadzkę. Wystarczy, że sprzedadzą mieszkanie.
Pół miliona dolarów, jakie padło w wypowiedz Muska, to cena za podróż na Marsa dla pierwszych chętnych do zmiany planetarnego obywatelstwa. Z biegiem czasu, popularyzacją usługi i wynikającym z niej efektem skali, cena przeprowadzki ma zmaleć do około 100 000 dolarów – czyli kwoty, jaką można uzyskać sprzedając dorobek swojego życia.
Zobacz także: >> Polak z mema pomógł wysłać rakietę Falcon Heavy w kosmos <<
Musk jest zdania, że znajdzie się wielu chętnych do odcięcia się od Ziemi i zaczęcia zupełnie nowego życia na Marsie – nawet, jeśli będzie to podróż w jedną stroną. Do tej pory mówiło się, że dla kolonistów będzie to podróż w jedną stronę – teraz okazało się, że w cenę podróży wliczony jest gratisowy lot powrotny na ojczystą planetę.
Oceń artykuł