Polacy częściej płacą za spiracone niż za legalne filmy w internecie

Połowa Polaków oglądających pirackie filmy w internecie płaci za wygodny dostęp do nich. Zdecydowana większość z nich wydaje nie więcej niż 20 zł miesięcznie.
Średnia deklarowanych wydatków wynosi 14,80 zł – jest to oczywiście zdecydowanie mniej niż żądają za swoje usługi legalne serwisy strumieniujące filmy, z Netfliksem na czele (opłata za abonament najtańszej opcji dostępu wynosi 7,99 euro), jednak pokazuje, że Polacy są w stanie płacić za wygodne korzystanie z multimediów.
Jak wynika z raportu PwC, z serwisów z nielegalnymi filmami korzystało 94% osób szukających dostępu do tytułów w sieci. Bardziej niż o pirackich skłonnościach Polaków wynik mówił raczej o słabości oferty legalnych serwisów z wideo na żądanie (VOD). Na płacenie za dostęp do treści na legalnych serwisach decydowało się pod koniec 2015 roku 33% użytkowników – reszta oglądała tylko treści dostępne bez opłat („Analiza rynku Video on Demand w Polsce”, Pentagon Research).
Sytuacja miała się zmienić w styczniu 2016 roku, po hucznym wejściu do Polski Netfliksa – giganta dającego legalny dostęp do rozległej kolekcji filmów i seriali w ramach miesięcznego abonamentu. Treści w jakości HD można oglądać płacąc 9,99 euro miesięcznie.
Szybko okazało się jednak, że płacąc taką samą kwotę jak użytkownicy z Zachodu, Polacy mogą oglądać zdecydowanie mniej – według wyliczeń, w polskiej wersji serwisu znajduje się tylko 20% materiałów z amerykańskiego serwisu. Neflix zdecydował ponadto o ograniczeniu możliwości korzystania z jego usług z wykorzystaniem serwerów proxy, dzięki którym użytkownik traktowany był jako znajdujący się w USA i otrzymywał dostęp do pełnej biblioteki.
Przedstawiciele serwisu przekonują, że w ciągu 15-20 lat wideo na żądanie ma szansę całkowicie zastąpić tradycyjną telewizję. Według deklaracji Netfliksa, na zakup i produkcję treści w 2016 roku zamierza przeznaczyć 5 mld dolarów. Internetowa telewizja sięga po największe hity – na platformie będzie można obejrzeć między innymi nowy sezon Top Gear, pierwszy powstały po odejściu z niego słynnej trójki prowadzących. Netflix planuje wydać 30 nowych i powracających seriali, ponad 20 licencjonowanych filmów fabularnych i dokumentalnych, seriale dla dzieci i programy z amerykańskim stand-upem.
Jak przyznaje Joris Evers z Netfliksa, serwis uczy się funkcjonowania w polskich realiach, poznaje gusta filmowe Polaków i zamierza się do nich dostosować.
Zdajemy sobie sprawę, że konkurencją dla nas jest piractwo. Uważamy, że wynika ono z frustracji osób nie mogących znaleźć w internecie filmów i seriali, które chcą oglądać. Chcemy sobie z tym poradzić zapewniając łatwy i szybki sposób na dotarcie do interesujących treści. Mamy wyjątkowy program rekomendacji, dzięki któremu tworzymy spersonalizowany kanał składający się z takich programów, które nam odpowiadają.
Z badania PwC wynikało, że na oglądanie filmów z nielegalnych źródeł internauci poświęcali w 2014 roku 13 godzin miesięcznie. W ciągu roku przekłada przekładało się to nawet na 500 mln odtworzeń filmów (w 2013 roku sprzedano niecałe 42 mln biletów do kina), 750 milionów odtworzeń odcinków seriali oraz 180 milionów odtworzeń transmisji sportowych.
Ile zapłacilibyście za legalny dostęp do filmów i seriali?
Oceń artykuł