TOP 10 mistrzów kierownicy, którzy efektownie uniknęli wypadków

Podczas jazdy autem dobra pozycja za kierownicą to podstawa. Do tego dochodzi umiejętność prawidłowego układania rąk na kierownicy i już możemy sprawnie poruszać się autem.
Dołóżmy do tego świetną koordynację ruchową, refleks niecierpiący zwłoki oraz duże doświadczenie za kierownicą. Brzmi jak przyzwolenie na jazdę na granicy możliwości samochodu. To także dobry przepis na to, by w razie niebezpieczeństwa zapanować nad pojazdem, unikając wypadku. Pamiętajmy jednak o tym, że im wyższa prędkość, tym margines błędu jest mniejszy…
10. Wyścig RCN
Kierowca wyścigowego BMW serii 3 E46 miał sporo szczęścia. Rozpędzone BMW M235i minęło jego samochód na centymetry. Cała akcja rozegrała się na pierwszym zakręcie Nurburgringu GP. Jest to jeden z najbardziej wymagających fragmentów toru ze względu na dohamowanie z bardzo wysokiej prędkości (często ponad 200 km/h), którą uzyskuje się na długiej prostej startowej.
9. Uskok
Takie sceny mogły mieć miejsce jedynie na trasie rajdu lub w Rosji… Ciężko sobie wyobrazić żeby ktoś o zdrowym rozsądku pędził tak szybko na bocznej, nieutwardzonej drodze.
8. Tylny napęd i śliska jezdnia
Współczesne systemy bezpieczeństwa zostały zaprojektowane tak, by w zalążku tłumić wszelkie uślizgi, np. poprzez przyhamowywanie odpowiednich kół lub ograniczanie momentu obrotowego trafiającego na oś napędową. Jednak po ich wyłączeniu jesteśmy zdani tylko na siebie, a sam wpływ napędu wyjątkowo mocno odczujemy w tylnonapędowych autach ze sporą mocą.
7. Ferrari F430
W okolicach Maranello pewien kierowca Ferrari F430 mocno przedobrzył z prędkością – w tym miejscu powinien był jechać maksymalnie 30 km/h. Nagle z drogi podporządkowanej wyjechał samochód. Najbardziej w tej sytuacji dziwi fakt, że kierowca widząc zagrożenie nie podjechał bliżej środka jezdni – wtedy nie musiałby wykonywać tak gwałtownego i niebezpiecznego manewru.
6. Bertie Fisher
Irlandzki kierowca rajdowy – Bertie Fisher – w 1986 roku podczas zmagań Galway Rally w Oplu Manta 400 miał problem z hamulcami przez co nie wyhamował się z prędkości 193 km/h do prawego zakrętu. Dzięki jego świetnym umiejętnościom oraz rewelacyjnemu refleksowi, udało mu się uniknąć wypadku. Ewentualne zderzenie z człowiekiem skończyłoby się tragedią na miejscu.
5. Wyspa Man
Wyspa Man znana jest ze swoich krętych dróg, na których odbywają się różnorodne zmagania rajdowe. Niektóre odcinki należą do szczególnie wymagających – są bardzo szybkie i wąskie. A mosty jeszcze ciaśniejsze... (43 sekunda)
4. Quattro
Kierowca Audi na trzypasmowej drodze w Portugalii stracił przyczepność. Dzięki odpowiedniej szerokości jezdni i bardzo sprawnym, szybkim ruchom, udało mu się opanować niebezpieczną sytuację. Najlepsza jest lecąca w tle radiowa reklama napędu Quattro – świetne się to zgrało w czasie. (50 sekunda filmu)
3. Porsche
Ten sam schemat: kierowca Porsche 911 (996) GT2 podróżując ze sporą prędkością w zakręcie stracił przyczepność tylnej osi. Przy bardzo szybkich kontrach, prowadzącemu udało się przy okazji włączyć wycieraczki…
2. Rajd
Patrząc się na różnorodne zatrważające krew w żyłach podbramkowe sytuacje na rajdach, nie dziwi to, że każdy z samochodów musi być wyposażony w odpowiednie homologowane zabezpieczenia takie jak klatka bezpieczeństwa i fotele z wielopunktowymi pasami. Na szczęście te okazały się być zbędne w tej konkretnej sytuacji.
1. Mark Higgins
Brytyjski kierowca rajdowy – Mark Higgins – jadąc z prędkością około 240 km/h Subaru Imprezą WRX STI był bliski wypadku, po tym jak jego samochód podbiło na nierówności. Jednak dwukrotny mistrz rajdów Wielkiej Brytanii świetnie wybrnął z bardzo groźnej sytuacji. (54 sekunda)
My za to w codziennym życiu, podróżując na publicznych drogach starajmy się o to, by niepotrzebnie nie prowokować niebezpiecznych sytuacji.
Oceń artykuł