Barry Keoghan dostał rolę Jokera w "Batmanie" przypadkiem - chciał zagrać Riddlera

"Nie robimy czegoś takiego jak błędy, mamy szczęśliwe wypadki" - znany amerykański malarz Bob Ross (parafraza).
Batman - Barry Keoghan chciał zagrać Riddlera, a dostał rolę Jokera
Jednym z zaskoczeń w nowym filmie "The Batman" był fakt, że pojawił się w nim Joker - to był efekt "szczęśliwego wypadku", aniżeli dogłębnie przemyślanej historii. Okazuje się bowiem, że Barry Keoghan wysłał twórcom wideo z jego "przesłuchaniem" do roli Riddlera, gdy tylko usłyszał, że powstaje ten film.
Jak powiedział w rozmowie z GQ UK: "Chciałem być Riddlerem".
Ta agresywna decyzja się opłaciła, ponieważ został zaproszony na spotkanie z Dylanem Clarkiem, producentem "The Batman", który powiedział Keoghanowi, że w tej roli obsadzono już Jonah Hilla (a później Paula Dano, którego faktycznie widzieliśmy w finałowej wersji filmu).
Cztery miesiące później do Keoghana zadzwonił jednak jego agent, którzy przekazał mu dobrą wieść:
Ludzie od Batmana chcą, żebyś zagrał Jokera - ale nie możesz nikomu nic powiedzieć.
Poniżej możecie zobaczyć wideo, dzięki któremu Barry Keoghan otrzymał rolę Jokera w filmie "The Batman":
Keoghan następnie opisał swoje podejście do grania Jokera:
Mój Joker jest trochę czarujący i trochę zraniony. To w gruncie rzeczy rozbity chłopiec. Chciałem, żeby jednak za tym makijażem krył się człowiek. Chciałem by ludzie zauważyli, że tam jest ktoś, kogo można zrozumieć.
Na razie szczegóły dotyczące kontynuacji "Batmana" są trzymane pod kluczem - sam Keoghan nie ma pojęcia, czy powróci do roli. Sam przyznał jednak, że "czeka tylko na telefon".
Oceń artykuł