Jak powstała scena triku z ołówkiem z filmu "Mroczny Rycerz"?

Nathan Crowley, który pracował na planie filmu "Mroczny Rycerz", po latach postanowił zdradzić, jak powstała słynna scena z Jokerem w roli głównej.
W filmie Christophera Nolana "Mroczny Rycerz" poznaliśmy zupełnie nową twarz szalonego przestępcy znanego jako Joker. Heath Ledger wniósł postać na zupełnie nowy poziom. Złoczyńca został zaprezentowany jako nieobliczalny morderca o wielkiej charyzmie i pokręconym poczuciu humoru. Scenograf planu zdjęciowego Nathan Crowley postanowił wyjawić po latach od premiery "Mrocznego Rycerza" jak powstała słynna scena z triku z ołówkiem.
"Mroczny Rycerz" - jak powstała scena triku z ołówkiem?
Fragment, o którym mowa to jedna z pierwszych okazji do zobaczenia genialnej kreacji Ledgera w akcji. Joker przychodzi na spotkanie gangsterów i prezentuje im pewną sztuczkę, która kończy się tragicznie dla jednego z przestępców.
Ołówek w magiczny sposób zniknął w oczodole mafioso. Jak twórcy filmu dokonali tej sztuczki? Crowley zdradził szczegóły kręcenia tej sceny w rozmowie z portalem Cinemablend.
Pod koniec dnia zdjęciowego po prostu nakręciliśmy tę scena dwa razy. Jedną z ołówkiem i druga bez ołówka. Magii dopełnił montaż. Wcześniejszym filmem, nad którym pracowałem z Chrisem [Nolanem] był "Prestiż". Spędziliśmy nad nim mniej więcej rok, co pomogło nam nauczyć się wielu magicznych sztuczek i jakie triki można robić przy użyciu kamery.
Jak widać, twórcy w tej scenie zdecydowali się nie używać efektów CGI. Nick Davis, który nadzorował efekty wizualne przyznał, że byłoby to problematyczne. O wiele łatwiej było nagrać fragment dwukrotnie i tak zmontować materiał, by uzyskać efekt płynności, jednocześnie w dość naturalny sposób ukazać brutalną scenę. Zanim jednak powstał efekt znany z filmu Nolana, ekipa potrzebowała 22 ujęć, które kręcono dwa dni. Do tego fragmentu wykorzystano dwa różne stoły - jeden zwyczajny i drugi wykonany z gumy.
Niestety aktor Charles Jarman wcielający się w zabijanego przez Jokera przestępcę, nie wspomina dobrze kręcenia słynnego fragmentu "Mrocznego Rycerza", o czym powiedział w rozmowie z Vulture.
Trzy razy zaliczyłem nokauty, o których mogę mówić. Drugiego dnia, słowo daję - moje czoło było dwa cale grubsze. Pierwszy nokaut miał miejsce po kilku pierwszych sekundach i dobrze pamiętam to oszołomienie. Ponieważ to był pierwszy raz, nie chciałem robić afery i popsuć ujęcia. Heath właściwie pytał mnie, kiedy dochodziłem do siebie, czy wszystko jest w porządku. a ja na to: "Tak, tak. Nic mi nie jest". Potem ponownie wraca do roli Jokera.
Jak widać, praca aktora nie jest łatwa. Ale czego nie robi się dla sztuki? Odpowiednie zaangażowanie w ten krótki fragment sprawiło, że scena z ołówkiem jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych momentów "Mrocznego Rycerza".
"Joker" - kiedy premiera?
Czy Joaquin Phoenix, który niedługo pokaże swoją wersję Jokera będzie równie przekonujący, co Heath Ledger? Dowiemy się za kilka miesięcy. Film "Joker" w reżyserii Todda Phillipsa trafi do kin już jesienią 2019 roku.
Oceń artykuł