Klip do przeboju Klausa Mitffocha z serii „Legendy Polskie”

Allegro przedstawił kolejny film z cyklu „Legendy Polskie”. Tym razem otrzymaliśmy teledysk do utworu „Jezu jak się cieszę”. Stary przebój grupy Klaus Mitffoch odświeżyli Atanas Valkov i Skubas.
Piosenka pojawiła się już na ścieżce dźwiękowej jednego z filmów serii, „Twardowsky 2.0”. Na potrzeby „Legend Polskich” powstało kilka coverów hitów polskiej muzyki sprzed lat. „Jezu jak się cieszę” to kolejny, po m.in. „Mój jest ten kawałek podłogi” i „Cichoszy” utwór, do którego zrealizowano teledysk, utrzymany w charakterystycznej, baśniowo-futurystycznej estetyce cyklu.
Bohaterką klipu do utworu autorstwa Lecha Janerki w wykonaniu Atanasa Valkova i Skubasa jest Marysia, dziewczynka, która pojawiła się już w filmie „Jaga”. Jej przewodnikiem po ziemskim świecie jest diabeł Rokita, w którego wcielił się Piotr Machalica. Tym razem piekielne postaci zjawiają się na imprezie urodzinowej. Marcin Dyczak z Allegro tłumaczy:
Marysia, która pojawiła się w filmie „Jaga” bardzo spodobała się fanom „Legend”, dlatego postanowiliśmy opowiedzieć nieco więcej o tej postaci. Akcja teledysku toczy się podczas imprezy urodzinowej, w trakcie której dochodzi do zderzenia dwóch światów – ziemskiego i diabelskiego. Z jednej strony mamy przerysowane postacie Księżniczki i jej gości, z drugiej – naszych bohaterów, którzy wyglądają i zachowują się inaczej. Ich odmienność wywołuje agresję wśród innych dzieci, a dalszy rozwój sytuacji staje się niemalże oczywisty.
Reżyserem klipu jest Kordian Kądziela, który za film „Szczękościsk” zdobył główną nagrodę w konkursie Młodego Kina na Festiwalu Filmowym w Gdyni. Ma już na koncie jeden obraz z serii „Legendy Polskie”, teledysk do utworu „Mój jest ten kawałek podłogi” w wykonaniu Matheo i Andrzeja Donarskiego. Reżyser wyjaśnił, że film do „Jezu jak się cieszę” zainspirowany został słynnym włoskim horrorem „Suspiria” z 1977:
Tam również mamy mroczną, niepokojącą historię w gamie kolorystycznej, która zwykle nie kojarzy się z grozą – mocne róże, pudrowe zielenie, jasne szarości. Innym ciekawym tematem wydaje mi się to, że to nie diabły zaczynają tę wymianę ciosów. Ten wątek podsunął mi Tomek Bagiński, który uświadomił mi, że w wielu podaniach diabły nie są z gruntu złe, a są jedynie narzędziami do karania wysyłanymi tam, gdzie „jasna strona mocy” nie może pobrudzić sobie rąk.
„Legendy Polskie” to koordynowany przez wybitnego animatora i reżysera, Tomasza Bagińskiego projekt z pogranicza kultury i reklamy. Jego założeniem jest przedstawienie na nowo tradycyjnych polskich historii w sposób atrakcyjny i zrozumiały dla młodego odbiorcy, żyjącego w świecie internetu i mediów społecznościowych. Do tej pory poznaliśmy historię walki z legendarną bestią w filmie „Smok”, dwie części przygód słynnego czarownika, „Twardowsky” i „Twardowsky 2.0”, legendę o łowach na potwornego Bazyliszka oraz opowieść o wiedźmie o imieniu Jaga. Uzupełnieniem cyklu są teledyski do stworzonych na jego potrzeby coverów polskich piosenek – „Mój jest ten kawałek podłogi” Mr. Z’oob, „Jaskółki uwięzionej” Stana Borysa, „Alei gwiazd” Zdzisławy Sośnickiej i „Cichoszy” Grzegorza Turnaua.
Oceń artykuł