Lars von Trier w nowym filmie umieścił sceny okaleczania zwierząt. Co na to PETA?

Natalia Hluzow
22.05.2018 14:14
Matt Dillon|undefined Fot. kadr z filmu "The House That Jack Built"

„The House That Jack Built” to nowy film Larsa Von Triera, w którym kontrowersyjny reżyser zawarł m.in. drastyczną scenę odcinania kończyn kaczce. Głos w sprawie zabrała PETA, organizacja działająca na rzecz ochrony praw zwierząt.

Lars von Trier słynie ze swoich obrazoburczych dzieł i wypowiedzi. Jego filmy oskarżane są o epatowanie sadystyczną wręcz przemocą, ukazywanie pornograficznych scen oraz poruszanie kontrowersyjnych tematów. Do długiej listy szokujących poczynań reżysera dołączyło właśnie umieszczenie w najnowszym filmie „The House That Jack Built” scen przedstawiających torturowanie zwierząt. Co ciekawe, zajmująca się ochroną praw zwierząt PETA, zamiast skrytykować von Triera, okazała mu wsparcie.

„The House That Jack Built” – drastyczne sceny z udziałem zwierząt i nie tylko

„The House That Jack Built” to najnowszy film von Triera z Mattem Dillonem, Umą Thurman i Riley Keough w rolach głównych. Ukazuje on kilkanaście lat z życia seryjnego mordercy – tytułowego Jacka. Produkcję zaprezentowano na razie tylko jeden raz, podczas 71. Festiwalu Filmowego w Cannes, ale już zrobiło się o niej głośno. Publiczność nie była bowiem w stanie znieść i pojąć ogromu scen przemocy przedstawionych w filmie bardzo dosadnie. Wśród głosów krytyki znalazły się również takie, które zarzucają von Trierowi znęcanie się nad zwierzętami, szczególnie w scenie odcinania nóg kaczątku przez małego chłopca.

znęcanie się nad zwierzętami w filmach Fot. foto: kadr z filmu "The House That Jack Built"

Sprawę postanowiła zbadać PETA, która interweniuje we wszystkich przypadkach dręczenia zwierząt w przemyśle rozrywkowym. Po dokładnej analizie tematu, organizacja nie tylko nie skrytykowała reżysera, lecz pochwaliła go za uciekanie się do sztuczek filmowych zamiast wykorzystywania żywych stworzeń.

Jak czytamy w oświadczeniu organizacji:

Po otrzymaniu licznych zgłoszeń dotyczących sceny w filmie Larsa von Triera „The House That Jack Built”, w której małe dziecko używa szczypiec, by odciąć nogi kaczątka, PETA potwierdziła, że „noga” została stworzona przy użyciu magii kina i silikonowych części. I choć przedstawianie nieuzasadnionej przemocy jak ta może powodować niesmak widzów, prawdą jest, że seryjni mordercy, jak postać z tego filmu, często zaczynają od torturowania zwierząt. Scena ta jest więc dzięki temu bardziej realistyczna i niepokojąca. PETA pragnie również z przyjemnością poinformować, że ujęcia tygrysów w filmie zostały pobrane z bazy materiałów filmowych, co po raz kolejny udowadnia, że nie ma potrzeby wykorzystywania żywych dzikich zwierząt w produkcjach, dzięki wielu humanitarnym alternatywom, z których mogą korzystać dziś filmowcy.

Pojawianie się dzikich zwierząt na planach filmowych to coś, co zawsze spotyka się z krytyką organizacji. Niedawno PETA zarzuciła stacji HBO wykorzystywanie torturowanych słoni w serialu „Westworld”.

Jeśli zaś chodzi o sprawę Larsa von Triera, skargi okazały się w tym przypadku dalece nieuzasadnione, gdyż reżyser nie tylko nie skrzywdził żadnego ze zwierząt, ale też zaprezentował w swoim filmie ważną lekcję na temat okrucieństwa. Kto jest bowiem w stanie celowo i z premedytacją krzywdzić zwierzęta, rzadko na nich poprzestaje.

Natalia Hluzow Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.