Po ponad 60 latach odnaleziono zaginiony scenariusz Stanleya Kubricka. Czy film „Palący sekret” powstanie pośmiertnie?

Stanley Kubrick to jeden z najsłynniejszych reżyserów w historii kina. Stworzył takie dzieła jak „Spratakus”, „Mechaniczna pomarańcza”, „Full Metal Jacket” czy „Lśnienie”. Mało brakowało, a byłby znany z jeszcze jednego filmu. Mowa o adaptacji opowiadania Stefana Zweiga „Palący sekret”. Kubrick wraz z pisarzem Calderem Willinghamem stworzył ponad 100-stronicowy scenariusz. Skrypt po jakimś czasie zaginął i nigdy nie został zrealizowany. W końcu po ponad 60 latach odnaleziono go na jednym z walijskich uniwersytetów.

„Palący sekret” - gdzie był zaginiony scenariusz Stanley Kubricka?

Jak podaje The Guardian, do odnalezienia scenariusza doszło na Bangor University. Po ponad 60 latach odkrył go profesor Nathan Abrams. Naukowiec wypowiedział się na temat znaleziska.

Znając zamiłowania Kubricka, chciał go zrealizować, ale wszyscy sądzili, że nie był skończony. Teraz mamy kopię, która dowodzi, że skończył cały scenariusz. Nie mogę w to uwierzyć. To bardzo ekscytujące. Byłem przekonany, że jest stracony. 

O autentyczności scenariusza świadczy oryginalna pieczątka ze studia MGM. Prawdopodobnie film został anulowany w momencie, kiedy Kubrick zaczął pracę nad „Ścieżkami chwały”. Abrams twierdzi, że fabuła mogła okazać się zbyt kontrowersyjna dla widzów końcówki lat 50. XX wieku i dlatego finalnie film nie ujrzał światła dziennego. 

„Palący sekret” - o czym miał być film Kubricka?

Historia zawarta w opowiadaniu i filmie na jego podstawie przedstawia mężczyznę, który zaprzyjaźnia się z chłopcem, by uwieść jego zamężną matkę. Według Abramsa fabuła jest odwrotnością „Lolity” Vladimira Nabokova i jak na tamte czasy była zbyt „ryzykowna”.

Dziecko jest nieświadome gry pomiędzy swoją matką i jej potencjalnego kochanka, przez co tworzy niepokojącą historię o seksualności, z której wydobywa się motyw wykorzystania dziecka.

Naukowiec dodaje, że scenariusz jest praktycznie gotowy do realizacji, więc całkiem prawdopodobne, że niebawem zobaczymy nigdy nienakręcony film Stanleya Kubricka.