Taco Hemingway rapuje o Beatlesach, U2, Coldplay i Tabaludze na nowym albumie „Café Belga”

13 lipca 2018 ukazał się drugi solowy album najpopularniejszego obecnie polskiego rapera. W tekstach Fifiego jak zwykle nie brakuje nawiązań do muzyki i filmu.
Bez wcześniejszych medialnych zapowiedzi, Taco Hemingway wypuścił swój kolejny album. „Café Belga” trafia na rynek dokładnie trzy miesiące po poprzednim wydawnictwie artysty, albumie „Soma 0,5 mg”, nagranym w duecie z raperem Quebonafide pod szyldem Taconafide.
Filip Szcześniak, bo tak naprawdę nazywa się 27-letni Taco, zdobył popularność w 2015 roku za sprawą minialbumów „Trójkąt warszawski” i „Umowa o dzieło”. Młody raper zyskał uznanie nie tylko wśród fanów hip-hopu celnymi, życiowymi tekstami. Słowa piosenek Szcześniaka zdradzają wyjątkowy zmysł obserwacyjny autora, a także jego doskonałą znajomość zarówno kultury popularnej, jak i wysokiej.
Specjalnością Taco Hemingwaya są nawiązania do szeroko pojętej popkultury. W jego tekstach znajdziemy aluzje do muzyki popularnej, filmu, literatury, sztuki, a nawet sportu. Nie inaczej jest na „Café Belga”.
Taco Hemingway - „Café Belga”. Nawiązania muzyczne
Fani rocka słuchając nowej płyty z pewnością zwrócą uwagę na wzmianki o kilku popularnych wykonawcach tego gatunku. W kawałku „ZTM” słyszymy na przykład nawiązanie do piosenki Coldplay, „Yellow”:
Tyle żółci w tych żółtych busach, wszystko żółte jak Coldplay
Wcześniej tym samym utworze Taco nawiązuje do afery z rozesłaniem wszystkim użytkownikom iTunes albumu U2 „Songs Of Innocence” w 2014 roku.
Nie chcę was na telefonie jak U2
W utworze „2031” Taco deklaruje się jako fan artystów z różnych muzycznych epok – współczesnej rapowej grupy Migos oraz The Beatles.
Na mych słuchawkach Migosi, kiedyś to prędzej Beatlesi
Z kolei w piosence „Adieu” znajdujemy nawiązanie do mistrza gitary, Carlosa Santany.
Nogi rozchylone, w nocy tańczy kankana
Potem nie zawracaj już gitary, panie Santana
Za to w kawałku „Modigliani” raper przypomniany zostaje indierockowy wokalista Devendra Banhart, niegdyś muzyczna ikona hipsterów.
One by chciały mefedron (standard)
Kiedyś zajawa Devendrą (Banhart)
Teraz to tylko techno (techno)
Taco Hemingway - „Café Belga”. Nawiązania filmowe
Najbardziej znaczące odniesienia do klasyki filmowej znajdujemy w utworze „Reżyseria: Kubrick”. Jak sam tytuł wskazuje, przeplatany jest aluzjami do dzieł słynnego reżysera Stanleya Kubricka – „2001. Odyseja kosmiczna”, „Lśnienie” i „Mechaniczna pomarańcza”.
Moje życie - reżyseria: Kubrick, zwariowałem od tej pracy
Kiedyś byłem w roli głównej, ktoś mnie wyciął przy montażu
Znów mam w bani "Odyseję", znowu sam
W dużej chacie z moją pracą - oto "Lśnienie"
Uśmiech dawno nie widziany jestem na bieżąco z gniewem
Dla spokoju ducha sobie słucham "2001"
Zarzucają chłopcom mechaniczność
Hej, główna scena na Orange'u, patrz jak płynę
W jednej ze zwrotek „ZTM” Taco Hemingway czyni aluzję do hrabiego Dooku, postaci z filmów „Atak klonów” i „Zemsta Sithów” sagi „Gwiezdne wojny” oraz… Pokemona Mewtwo ze słynnego anime.
Ona straciła już głowę jak Dooku
Ona ma uda i głowę jak Mewtwo
Z kolei w utworze „Modigliani” Taco zdradza zorientowanie nie tylko w historii malarstwa, ale także w uniwersum Harry’ego Pottera.
Ona leży nago jestem, Modigliani, Modigliani
Złote włosy i bordowy stanik, jak Gryffindor
Kawałek „Adieu” zaś przypomina o trzech filmowych i serialowych produkcjach, które doskonale zna każdy, kto dorastał w latach 90. – serialach „McGyver” i „Nieustraszony” i filmie „Toy Story”.
A zrobiliśmy coś z niczego, Fifi MacGyver
Za dzieciaka chciałem latać, niby Buzz Lightyear
A teraz jadę nocą, gadam do swej fury, jestem Night Rider
Najbardziej zaskakujące nawiązanie popkulturowe na „Cafe Belga” to chyba wzmianka w piosence „Abonent jest czasowo niedostępny” o bohaterze słynnego serialu animowanego, który pamięta z pewnością każde dziecko lat 90.
Wokół parkietu jak Tabaluga
Mam astmę, czy możesz mi zabrać szluga?
Warto dodać, że w utworze „4 AM In Girona” zsamplowany jest fragment z filmu Pawła Pawlikowskiego „Zimna wojna” – dialog urzędnika w ambasadzie Polski w Paryżu z bohaterem granym przez Tomasza Kota. Taco cały czas trzyma rękę na pulsie, jeśli chodzi o trendy w popkulturze.
To oczywiście nie wszystkie muzyczne i filmowe nawiązania na nowej płycie Taco Hemingwaya. Album „Café Belga” jest już dostępny, więc warto słuchać i wyłapywać nawiązania samodzielnie.
Taco Hemingway - „Café Belga” - tracklista
- „Café Belga”
- „ZTM”
- „Wszystko na niby”
- „Reżyseria: Kubrick”
- „2031”
- „Fiji”
- „Abonent jest czasowo niedostępny”
- „Motorola”
- „Modigliani”
- „Adieu”
- „4 AM in Girona”
Oceń artykuł