Samuel L. Jackson odpowiedział Martinowi Scorsese: "Każdy ma swoją opinię"

Niedawno legendarny reżyser wypowiedział się na temat filmów Marvela. Stwierdził, że "te produkcje to nie jest kino". Do jego słów odniósł się Samuel L. Jackson.
Samuel L. Jackson, który gra Nicka Fury'ego w Marvel Cinematic Universe, postanowił odpowiedzieć na krytykę Martina Scorsese. Legendarny reżyser stwierdził bowiem niedawno, że filmy z MCU "nie są kinem, tylko parkami rozrywki". Jego słowa nie do końca spodobały się Jacksonowi, który dyplomatycznie nie zgodził się z twórcą.
Samuel L. Jackson odpowiedział na zarzuty Scorsese
Aktor porozmawiał na ten temat z portalem Variety z okazji otwarcia nowego studia Tylera Perry'ego w Atlancie. Jackson stwierdził, że "wszyscy mają swoją opinię":
To tak jakby powiedzieć, że Królik Bugs nie jest śmieszny. Filmy to filmy. Nie każdy lubi też rzeczy Scorsese. Każdy ma swoją opinię, więc nie mam z tym problemu. Ja nie zamierzam nikomu zakazać robienia filmów.
Jackson nie był jedynym gwiazdorem Marvela, który odniósł się do słów Scorsese. Karen Gillan również odpowiedziała na krytykę reżysera w rozmowie z The Hollywood Reporter:
Oczywiście, że filmy Marvela są kinem. Kino to wizualne opowiadanie historii. W "Strażnikach Galaktyki" jest mnóstwo serca i duszy - to wszystko zasługa Jamesa. On wstrzyknął tyle swojej osobowości, jego poczucia humoru... To dobra wizytówka tego, jakim jest człowiekiem, a przy okazji jest to bardzo kinowe. On jest artystą.
Sam James Gunn również napisał na Twitterze, że było mu smutno po przeczytaniu komentarzy Scorsese. Legendarny reżyser promuje obecnie swój nadchodzący film "The Irishman" z Robertem De Niro i Joe Pescim w rolach głównych. Produkcja pojawi się na Netfliksie 27 listopada 2019 roku.
Zobacz także: W sieci pojawiły się pierwsze recenzje "Irlandczyka". Jak oceniany jest najnowszy film Scorsese?
Oceń artykuł