Dlaczego nowy James Bond wciąż nie został wybrany? Producentka serii odpowiada

Porzućcie nadzieję, którzy tu wchodzicie. Nowy James Bond nie został i nie zostanie wybrany jeszcze przez długi czas. Dlaczego? Producentka serii Barbara Broccoli wyjaśnia, z czego wynika opieszałość studia w wyborze następcy Daniela Craiga.
Przygoda Daniela Craiga z postacią Jamesa Bonda dobiegła końca wraz z ostatnim klapsem na planie "Nie czas umierać", a jednak nowy Bond wciąż nie został jeszcze wybrany. Dlaczego twórcy serii o najsłynniejszym szpiegu popkultury wciąż zwlekają z wyborem aktora, który wcieli się w Agenta 007 w kolejnych częściach? Barbara Broccoli, główna producenta filmów o Bondzie, wyjaśniła, że jest to celowe działanie studia.
Nowy Bond musi poczekać na swoją kolej
Fani typowali już dziesiątki aktorów (i aktorek), którzy mogliby zastąpić Daniela Craiga w roli Agenta 007. Wśród wymarzonych "Bondów" najczęściej wskazywani są Idris Elba, Tom Hardy, Henry Cavill, a nawet Harry Styles. Pojawiały się też plotki, że nowym Bondem może zostać kobieta. I choć Barbara Broccoli zdementowała doniesienia o potencjalnej zmianie płci Agenta 007, nadal nie ogłosiła, kto ma największe szanse wskoczyć w smoking, który zostawi po sobie Daniel Craig. I jeszcze długo nie zamierza tego robić. W rozmowie z Total Film producentka wyjaśniła:
Zawsze powtarzam: możesz być zakochany tylko w jednej osobie naraz. Kiedy już ukaże się film i minie trochę czasu, wtedy zajmiemy się sprawami przyszłości. Ale na chwilę obecną, po prostu nie możemy myśleć o niczym poza Danielem.
Chodzi więc po prostu o to, by całą uwagę fanów skupić na nadchodzącym "Bondzie 25" i nie rozpraszać jej doniesieniami o nowej gwieździe serii. I choć dla miłośników Agenta 007 brzmi to jak zapowiedź wieczystej męki (szczególnie biorąc pod uwagę przekładaną w nieskończoność premierę "Nie czas umierać"), trzeba przyznać, że to całkiem mądra strategia, która przy okazji pozwoli na należyte pożegnanie Daniela Craiga.
Bond 25: Kiedy premiera "Nie czas umierać"?
Los zdecydowanie nie sprzyja kinomanom wyczekującym premiery "Nie czas umierać". Pierwsze opóźnienie produkcja zaliczyła już w 2018 roku, kiedy Danny Boyle zrezygnował z reżyserowania Bonda i zastąpił go Cary Joji Fukunaga. Podobnie jak w przypadku innych hitów kinowych, "Bondowi 25" w drodze na ekrany przeszkodziła także pandemia koronawirusa. Obecnie data premiery 25. filmu o Jamesie Bondzie planowana jest na 2 kwietnia 2021 roku.
"Nie czas umierać" to piąty i ostatni film, w którym zobaczymy Daniela Craiga w roli Jamesa Bonda. Na ekranie towarzyszyć mu będą m.in. Ralph Fiennes, Christoph Waltz, Ana de Armas, Naomie Harris, Lashana Lynch, Léa Seydoux, Ben Whishaw i Rami Malek.
Zobacz też: Wybrano najlepszego Bonda. Który aktor jest najpopularniejszym agentem 007?
Oceń artykuł