"Batwoman" - oceny 1. odcinka zmasakrowały nowy serial Arrowverse. Czy produkcja jest naprawdę aż tak zła?
Stacja The CW wyemitowała długo wyczekiwany pierwszy odcinek serialu Batwoman. Tytuł został jednak bardzo nisko oceniony. Czy ma na to wpływ jakość produkcji?
Chociaż serial "Arrow" zbliża się do końca, pozostałe tytuły rozgrywające się w Arrowverse mają się dobrze. Z tego powodu szefowie stacji The CW postanowili powołać do życia produkcję o Batwoman. Serial w końcu zadebiutował pierwszym odcinkiem, ale jego odbiór okazał się zaskakująco negatywny. Czy niskie oceny "Batwoman" wynikają z kiepskiej jakości serialu? A może przyczyna tkwi gdzieś indziej?
"Batwoman" - serial z bardzo niskimi ocenami
Serwis Rotten Tomatoes to jeden z najpopularniejszych agregatorów ocen filmów i seriali na świecie. Ocenę może zostawić każdy widz, a portal wyciąga średnią not, dzięki czemu powstaje teoretycznie obiektywna zbiorcza opinia na temat danego tytułu. Czasami otwartość portalu działa jednak na niekorzyść produkcji. Wygląda na to, że tak właśnie jest w przypadku "Batwoman". Oceny krytyków i zwyczajnych widzów dzieli ogromna przepaść. Serial ma również bardzo niskie noty w serwisie IMDb. Z jakiego powodu?
Według Anthony'ego Gramuglii z serwisu CBR, w tym przypadku mamy do czynienia z trollami, którzy postanowili zaatakować serial, celowo zaniżając jego oceny. Dziennikarz przeanalizował dane z IMDb i okazuje się, że średnia ocena mężczyzn wynosi 2,9. Tymczasem kobiety zostawiają zazwyczaj notę 6,1. Zazwyczaj różnica w odbiorze nie pokrywa się z płcią odbiorców.
Poza tym podobną zależność można było znaleźć w ocenach pod zwiastunami serialu. Większość łapek w dół na YouTube pozostawiła po sobie męska część użytkowników. Taka sama tendencja przejawiała się w negatywnych komentarzach pod trailerami.
Skąd taka niechęć męskiej widowni? Podobny hejt pojawił się w okresie premiery filmu "Kapitan Marvel". Wówczas również próbowano zaniżyć oceny w serwisach filmowych i w tych działaniach też dominowali mężczyźni. Dlaczego?
Prawdopodobnie przyczyną tego stanu rzeczy są zjawiska społeczno-kulturowe. W obu przypadkach głównymi bohaterkami są silne kobiety, które same radzą sobie z otaczającym je światem. W tradycyjnym modelu to mężczyzna jest w centrum. On jest bohaterem. Ona ma jedynie mu towarzyszyć, być dodatkiem, ozdobą lub nagrodą. Zarówno "Kapitan Marvel", jak i "Batwoman" odwracają sytuację i pokazują, że świat nie jest czarno biały.
Jest też inny czynnik - odmienność. W przypadku "Batwoman" znaczenie mógł mieć również fakt, że zarówno tytułowa bohaterka, jak i aktorka wcielająca się w nią - Ruby Rose są homoseksualne i nie boją się o tym mówić. Rose była niejednokrotnie krytykowana za "zbyt dużą polityczność" i "epatowanie homoseksualizmem".
Trudno jednak wskazać jednoznaczną przyczynę zaniżania ocen serialu. Zapewne w przeważającej mierze to mizoginizm i homofobia, ale też próba zniechęcania do tej produkcji innych widzów lub pokazanie twórcom, że tego typu treści są niepożądane wśród odbiorców. Miejmy jednak nadzieję, że banda frustratów nie wpłynie na realne decyzje producentów i potencjalnych widzów.
"Batwoman" - kiedy premiera kolejnych odcinków?
Pierwszy odcinek serialu pojawił się 6 października 2019 roku. Kolejne będą emitowane co niedzielę na stacji The CW. Na razie nie wiadomo kiedy serial będzie dostępny w Polsce. W produkcji stworzonej przez Caroline Dries w pozostałych rolach wystąpili Rachel Skarsten, Meagan Tandy, Camrus Johnson, Dougray Scott, Elizabeth Anweis oraz Nicole Kang.
Zobacz też: Lynda Carter, czyli kultowa Wonder Woman, powróci do roli w Arrowverse?
Oceń artykuł
