Co wydarzy się w 5. sezonie "Domu z papieru"? Oto 5 najciekawszych teorii

W ramach oczekiwania na debiut 5. sezonu "Domu z papieru", fani tworzą rozmaite teorie. Zebraliśmy dla was 5 najciekawszych.
"Dom z papieru" to serial wzbudzający olbrzymie emocje. 4. sezon zostawił fanów z uczuciem niemałego szoku, serwując przy tym potężny cliffhanger. W trakcie oczekiwania na kolejne odcinki pojawiło się wiele ciekawych teorii odnośnie tego, co zobaczymy w 5. sezonie.
"Dom z papieru" - co wydarzy się w 5. sezonie?
Fani lubią tworzyć rozmaite teorie. Jedne bywają absurdalne, inne mają wiele sensu. Przedstawiamy wam 5 teorii związanych z fabułą 5. sezonu "Domu z papieru".
1. Sierra dołączy do ekipy Profesora
W końcowej scenie 4. sezonu widzimy, jak Profesor staje oko w oko z inspektor Sierrą, która mierzy do niego z broni. Choć twórcy usiłowali zasiać u fanów ziarenko paranoi, że oto główny protagonista właśnie pożegnał się z życiem, mało kto był gotów w to uwierzyć. Znacznie popularniejszą teorią jest ta, zgodnie z którą Sierra zasili szeregi ekipy i pomoże im wydostać się z Banku Hiszpanii wraz z całym przetopionym przez nich złotem.
Jako główny argument podpierający tę teorię wymienia się przede wszystkim to, że wymiar sprawiedliwości "wypiął się" na Sierrę, wrzucając ją pod przysłowiowy autobus. To na nią spadło brzemię większości błędów policji i organów ścigania. Zatem, rudowłosa Pani inspektor przedłoży rządzę zemsty nad chęć udaremnienia planu Profesora. Swoistą zapowiedzią takiego obrotu spraw ma być fakt, iż podczas napisów końcowych do 4. sezonu słyszymy "Bella Ciao" w wykonaniu właśnie Sierry.
2. Sierra jest siostrą Profesora i Berlina
Przyznajemy, to dość absurdalna teoria, ale w przypadku "Domu z papieru" spodziewać się możemy właściwie wszystkiego. Część internautów zakłada, że Sierra to w rzeczywistości dawno zaginiona siostra Profesora i Berlina. Świadczyć mają o tym podobieństwa w ich osobowościach. Ciężarna inspektor może pochwalić się intelektem godnym Profesora oraz okrucieństwem i narcyzmem na miarę Berlina.
3. Jak ekipa wydostanie się z Banku?
Gdy w finale 2. sezonu ekipa Profesora uciekała z Mennicy, udało im się to za pomocą wykopanego tunelu. I choć podobnie wygląda plan ewakuacji z Banku, fani zakładają, że twórcy nie postawią na wtórność przedstawianych wydarzeń. Ich zdaniem, coś po drodze pójdzie stanowczo nie tak i bohaterowie wyjdą... głównymi drzwiami. Choć brzmi to bardzo ryzykownie, miałoby szansę się udać. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że zarówno zakładnicy, jak i ludzie tłumnie zgromadzeni przed budynkiem, odziani są w dokładnie te same stroje, co ekipa Profesora. To uniemożliwiłoby policji bezpośredni atak. Nie będą przecież strzelać do tłumu pełnego cywilów, licząc, że uda im się trafić w jednego z "naszych".
4. Czeka nas śmierć trzech ważnych postaci
Gdy w poprzedniej serii zginęła Nairobi, otrzymaliśmy nastrojową scenę z jej udziałem, w której towarzyszyli jej wcześniej polegli bohaterowie: Berlin, Moskwa i Oslo. To jednak nie wszystko, bowiem na ekranie pojawili się także Denver, Helsinki oraz Profesor. Fani wysnuli zatem teorię, że ujęcie to miało przedstawiać wszystkich członków ekipy, którzy zginęli w trakcie serialu.
5. Tokio jest jedyną, która przeżyła
Ta teoria jest znacznie bardziej drastyczna niż powyższa, a jednocześnie uznajemy ją za naszego faworyta. Choć Profesor pociąga za wszystkie sznurki, to Tokio pozycjonowana jest na główną bohaterkę "Domu z papieru" już od pierwszego odcinka. W końcu "ulubienica" fanów służy nam jako narrator. Dlaczego? Wśród fanów krąży popularna teoria zakładająca, że Tokio jest w rzeczywistości jedyną osobą, której udało się przeżyć skok na Bank Hiszpanii. Serial jest jedynie jedną wielką retrospekcją. Opowieścią, którą Tokio snuje synkowi Moniki.
Oceń artykuł