Kolejny błąd twórców "Gry o tron". Usunięto najlepsze sceny przemiany Daenerys w Szaloną Królową

Poznaliśmy sceny z udziałem Daenerys Targaryen, które nie znalazły się w ostatecznej wersji 8. sezonu "Gry o tron". A powinny.
Ósmy sezon "Gry o tron" nie skończył się dobrze dla Matki Smoków. Zdradzona, osamotniona królowa straciła najbliższych i choć odzyskała tron ojca, dokonała tego kosztem, jakiego inny nie byli w stanie zaakceptować. Mowa tu zarówno o serialowych postaciach, jak i fanach, którzy nie mogli uwierzyć w tak drastyczną przemianę ukochanej bohaterki. Okazuje się jednak, że w finałowych odcinkach miały pojawić się sceny, dzięki którym przemiana empatycznej Daenerys w Szaloną Królową miała jak najbardziej sens. Twórcy postanowili je jednak usunąć, popełniając kolejny niewybaczalny błąd.
"Gra o tron" - usunięte sceny lepiej pokazywały przemianę Daenerys
Scenariusze finałowej serii "Gry o tron" są dostępne dla fanów w bibliotece Writers Guild Foundation w Los Angeles. Dziennikarze serwisu Insider dokładnie je przestudiowali i wyłowili dwie sceny, które nie znalazły się w ostatecznej wersji 8. sezonu. A powinny. Dawały bowiem o wiele lepsze podwaliny pod załamanie Daenerys Targaryen.
Pierwsza ze scen miała mieć miejsce w 4. odcinku, zatytułowanym "The Last of The Starks". Załamana śmiercią Joraha i pochłonięta poczuciem osamotnienia Matka Smoków miała obserwować szczęśliwie zakochanych Missandei i Szarego Robaka. Miało to stanowić kompletne przeciwieństwo do jej obecnej relacji z Jonem, który wydawał się wobec niej niemalże zupełnie obojętny. Scena ta miała uzmysłowić widzom jak samotna czuje się Daenerys i jak oddziałuje to na jej kruchą już psychikę.
Kolejna usunięta scena miała się znaleźć w tym samym odcinku. Gdy po uczcie Daenerys usiłowała zbliżyć się do Jona, ten potraktował ją ozięble szybko kończąc ich pocałunek. Do Daenerys dotarło wówczas, jak znaczący dla Snowa jest fakt, że są spokrewnieni. Niespalona miała wtedy powiedzieć "To cię obrzydza", na co jej bratanek miał zareagować krótkim "Dany...". Scena ta miała na celu pokazanie, że przyszła Szalona Królowa została już zupełnie sama, odtrącona przez ostatnią osobę w jakiej miała oparcie.
Choć powyższe sceny nie uratowałyby klapy, jaką był finałowy sezon "Gry o tron", nadałyby mu nieco więcej sensu. Przemiana Daenerys przestałaby jawić się jako przyspieszony do granic możliwości wątek, pozbawiony niemalże jakiekolwiek podbudowy fabularnej. Dlaczego powyższe sceny nie znalazły się w odcinku? Tego się już raczej nie dowiemy. Możemy jedynie spekulować, że chodziło zapewne o czas ekranowy. Finałowy sezon został bowiem znacznie skrócony, składając się z zaledwie 6 odcinków.
Zobacz też: Archeolog-specjalista stwierdził, że Drogon prawdopodobnie zjadł Daenerys
Oceń artykuł