Zaskakujący zwrot akcji w pierwszym odcinku 11. sezonu „Z Archiwum X”. Fani nie są pocieszeni

W czołówce 11. sezonu „Z Archiwum X” zniknęło klasyczne hasło „I Want to Believe”. Zastąpił je slogan „I Want to Lie”. Wielu fanów odebrało tę zmianę, jako zapowiedź tego, co Chris Carter przygotował w pierwszym odcinku nowych przygód Muldera i Scully.
UWAGA! Artykuł zawiera spoilery. Czytasz na własną odpowiedzialność!
Po 14 latach na ekrany telewizorów wrócił serial „Z Archiwum X”. W 2016 roku Chris Carter reaktywował swoje dzieło, opowiadające o losach tajnej komórki FBI zajmującej się zjawiskami paranormalnymi. Fani docenili powrót Foxa Muldera i Dany Scully, ale 10. sezon serialu nie przypominał dawnej formuły. Poza tym skończył się cliffhangerem, który spowodował, że miłośnicy „Z Archiwum X” nie mogli doczekać się 11. sezonu. Poprzednia seria zakończyła się globalną pandemią, Mulder został pozostawiony na skraju śmierci oraz bliskim spotkaniem Scully ze statkiem kosmicznym, który zawisł nad miastem.
3 stycznia 2018 roku na antenę FOX w końcu trafił pierwszy odcinek 11. sezonu „Z Archiwum X”. Niestety widzowie spodziewali się innego obrotu spraw, niż zaprezentowano w kontynuacji. Okazało się, że wszystkie trzymające w napięciu momenty z finału 10. sezonu... nigdy się nie wydarzyły. Tak, dobrze przeczytaliście. To był tylko sen! Carter postanowił użyć najbardziej denerwującego środka w arsenale serialowych twórców. Czyżby jedno z największych telewizyjnych rozczarowań roku wydarzyło się 3 dni po Sylwestrze?
Biorąc pod uwagę zagrywkę Cartera, nic dziwnego, że Gillian Anderson podjęła decyzję, o odejściu z serialu. Pierwszy odcinek nowej serii „Z Archiwum X” zdenerwował fanów oglądających serial od 1993 roku. Być może stacja FOX nie bez powodu postanowiła zakończyć serial na 9. sezonie w 2002 roku. Chcę wierzyć, że kolejne odcinki usatysfakcjonują fanów. Czy tak będzie? Przekonamy się w 2 odcinku 11. sezonu „Z Archiwum X”. Premiera już 10 stycznia 2018.
Oceń artykuł