2 tysiące złotych za noc w sypialni Ozzy'ego Osbourne'a? To tam dorastał wokalista Black Sabbath

Wokalista Black Sabbath twierdzi, że każdy może za odpowiednią opłatą przespać się w jego rodzinnym domu. Sypialnia Osbourne'a stoi przed fanami otworem?
Ozzy Osbourne w jednym z ostatnich wywiadów podzielił się bardzo ciekawą informacją, która spodoba się szczególnie psychofanom Black Sabbath. Książę Ciemności twierdzi, że odwiedzający Birmingham mogą przespać się w sypialni z jego dziecięcych lat.
Zachowanie fanów bywa czasem niepokojące. Niektórym wystarcza jeżdżenie na koncerty ulubionej kapeli, kolekcjonowanie jej płyt i gadżetów. Inni jednak zdobywają adresy ulubieńców, śledzą ich, a nawet są w stanie kupić pukiel włosów za 3 tysiące dolarów.
Zapłać i spędź noc w sypialni Ozzy'ego
Ozzy Osbourne uhonorowany niedawno nagrodą Człowieka Roku magazynu "GQ" udzielił obszernego wywiadu, w którym podzielił się ciekawostką, na temat posiadłości, w której mieszkał w dziecięcych latach. Jak twierdzi Książę Ciemności, osoba obecnie zamieszkująca dom rodzinny Osbourne'ów, pobiera opłaty za noc w jego dawnej sypialni.
Trudno powiedzieć, czy plotka jest prawdą, czy może Ozzy popłynął nieco w swoich opowieściach. Jednak noc w sypialni wokalisty Black Sabbath przy Lodge Road w Aston w Birmingham to nie lada gratka dla fanów Osbourne'a.
Muzyk przyznał, że gdy dzisiaj patrzy na stary dom, nie jest w stanie pojąć, jak jego rodzinie udało się w nim mieszkać. Posiadłość według Księcia Ciemności jest o wiele za mała dla ośmioosobowej rodziny.
Noc w sypialni Ozzy'ego Osbourne'a. Ile trzeba zapłacić?
Kiedy dziennikarz próbował wyciągnąć z Ozzy'ego nieco szczegółów dotyczących rzekomego wynajmu jego starej sypialni, usłyszał:
Pobierają 400 funtów za noc. Ten pieprz*ny dom nie był wart nawet trzech stów! Pewnie robią kosztowny remont łazienki.
Osbourne przyznał, że wrócił do swojego rodzinnego domu wiele lat po wyjeździe i poczuł się naprawdę dziwnie. Stwierdził, że gdy był mały, mieszkanie wydawało mu się ogromne. Dzisiaj stwierdza, ze nie ma pojęcia, jak na tak małej przestrzeni wytrzymali ze sobą on, jego mama, tata oraz jego pięcioro rodzeństwa.
Oceń artykuł