82-latek wykonał utwór Roba Zombie w talent show

John Hetlinger, czyli metalowy dziadek z amerykańskiej edycji „Mam Talent”, dał kolejny popis swoich niecodziennych umiejętności. Posłuchajcie jak zaśpiewał utwór „Dragula” Roba Zombie.
„Wesołe jest życie staruszka” jak przekonywał Jeremi Przybora. Przypadek Johna Hetlingera zdaje się tę tezę tylko potwierdzać. Emerytowany inżynier lotnictwa i kosmonautyki znalazł sobie na stare lata nowe hobby i regularnie raczy nas kolejnymi wykonaniami kawałków, o które nie posądzalibyśmy staruszka w jego wieku. Ale nie ma się go co czepiać, czemu miałby nie być dalej młody duchem?
Szczególnie że jest coś wyjątkowo uroczego w widoku 82-latka dającego z siebie wszystko w przepełnionych energią, ciężkich kawałkach Drowning Pool czy Roba Zombie. Ten pierwszy zrobił takie wrażenie na twórcach „Bodies”, że aż zaprosili go na swój koncert do wspólnego wykonania swojego największego przeboju. Tym razem Hetlinger wykonał w amerykańskim „Mam Talent” utwór „Dragula”.
Fragmenty programu z jego występem znajdziecie poniżej:
Nawet jeśli jury w składzie Simon Cowell, Heidi Klum, Mel B i Howie Mandel nie było do końca zachwycone wykonaniem, publiczność kolejny raz dała się uwieść starszemu panu, który z pewnością nie zamierza śpiewać, że nie wypada i przeprasza, jak robił to swego czasu ulubieniec jego polskich równolatków, Mieczysław Fogg.
Sam Hetlinger zdaje się podchodzić do swoich metalowych wybryków z odpowiednim dystansem i skupiać na tym, że po prostu sprawiają mu przyjemność. A to jest w tym wszystkim chyba najważniejsze, czyż nie?
To było wspaniałe - starszy gość śpiewający metal! Nawet nie mam pojęcia, co to znaczy. Nie wiem, co stoi za tym słowem. Nie mam bladego pojęcia. W heavymetalowych magazynach na całym świecie pojawiają się artykuły na mój temat, ale większość zawiera zdania w stylu „No cóż, w każdym razie nie śpiewa zbyt dobrze”.
Pozostaje czekać, aż sam Rob Zombie zaprosi teraz Johna Hetlingera na swoje koncerty. Wokalista jest zresztą właśnie w trasie promującej jego ostatni album, „The Electric Warlock Acid Witch Satanic Orgy Celebration Dispenser”, okazja byłaby więc w sam raz. Gdyby występ okazał się sukcesem, może nawet znalazłby dla niego jakąś małą rólkę w następcy horroru „31”?
Jak Wam się podoba takie wykonanie kawałka „Dragula”?
Oceń artykuł