Czy Depeche Mode zabrzmiał znajomo?

Hips Don't Lie! Wiedzą o tym wszyscy fani Dave'a Gahana, którzy próbują naśladować seksowne ruchy frontmana. Czy Radosław Pazura zdołał doścignąć w tej sztuce brytyjskiego muzyka?
Gdy Dave Gahan pojawia się na scenie zaczyna się prawdziwe show. Wokalista Depeche Mode charakterystycznie porusza się na scenie, a jego „Dave Dance” jest trudny do podrobienia - tak wywijać biodrami potrafi tylko on. Na każdej depeszowskiej imprezie można znaleźć sobowtórów, którzy starają się podrobić jego wizerunek, jak również taniec oraz styl śpiewu, ale mistrz jest tylko jeden.
Jak wiadomo kopia nigdy nie dorówna oryginałowi, ale próbować można. Tego trudnego zadania podjął się aktor Radosław Pazura w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Jak sama nazwa wskazuje show polega na tym, że celebryci udają słynnych muzyków.
Aktor wcielił się zatem w tę trudną rolę i charakteryzatorzy postanowili odtworzyć wizerunek Dave'a Gahana z okresu promocji płyty „Songs of Faith and Devotion”. Wówczas wokalista zapuścił włosy oraz bródkę i wyglądał dosyć mizernie, bowiem jego nałóg narkotykowy tylko przybierał na sile.
Pazura wykonał „Personal Jesus” i postanowił szczególnie skupić się na sekwencji kroków. Niestety aktor nie ma takiej formy jak Gahan i jest dosyć sztywny. Jednak należą mu się brawa za odwagę, w końcu depeszowcy są bardzo wymagający i bezlitośni jeśli chodzi o ocenianie tego typu poczynań:
Nie jest to pierwszy taki przypadek, gdy uczestnicy programu wcielili się w rockowe czy metalowe legendy muzyki. Jako przykład można podać chociażby Monikę Dryl, która udawała frontmana Behemotha czy Natalię Szroeder wcielającą się w Ozzy'ego. Natomiast Michał Grobelny wykonał numer Iron Maiden.
Wiadomo, że nawet najlepszy sobowtór nie satysfakcjonuje prawdziwych fanów. Dlatego też wielbiciele Depeche Mode ucieszyli się w związku z zapowiedzią premiery nowego krążka „Spirit” na wiosnę 2017. Formacja ogłosiła również trasę koncertową. Grupa wystąpi 21 lipca 2017 roku na PGE Narodowym w Warszawie.
Na premierowe kawałki będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, bowiem zespół nie podał konkretnej daty premiery nowego wydawnictwa. Tymczasem mamy tylko krótkie fragmenty, które usłyszeliśmy podczas konferencji w Mediolanie:
Fani muszą uzbroić się w cierpliwość, ale czas działa na ich korzyść - coraz bliżej do premiery nowego wydawnictwa Depeche Mode!
Reach out and touch Dave!
Oceń artykuł