Czy przez Freda Dursta ludzie znienawidzili nu metal?

Nu metal to drażliwy temat dla wielu metalowców, bo kto to widział, żeby rapować przy metalowym repertuarze. Sam Dave Mustaine nie znosi tego gatunku, bo uważa, że numetalowi gitarzyści nie umieją po prostu grać, a solówki to poziom dla nich nieosiągalny.

Oczywiście choć wiele osób jest zniesmaczona nu metalem, to jednak sporo kapel nieźle daje sobie radę na rynku i nie ma powodów do narzekania. Dlaczego jednak, szczególnie w latach 90., nu metal uważany był za mało wartościowy gatunek? Na to trudne pytanie spróbował odpowiedzieć wokalista Papa Roach:

Wiele osób nie lubi Freda Dursta - naprawdę, każdy go nienawidził. Czuł się na zasadzie „Dlaczego chcesz mnie nienawidzić?”. Tym sposobem stał się twarzą gatunku, więc jeśli ludzie chcieli wykonać strzał na chybił trafił to mieli ułatwioną sprawę.

Po tych słowach Jacoby Shaddix od razu wyraził swoje przyjazne nastawienie do Dursta, wyjaśniając, że ma do niego respekt i go uwielbia. Papa Roach również nie miał łatwego zadania w latach 90. pod względem szufladkowania kapeli:

W tamtym okresie byliśmy zespołami, które sprzedawały miliony krążków, a gdy do tego dochodzi... Gdy jesteś na szczycie każdy chce rzucać w ciebie kamienie. Wiesz co mam na myśli?

Co więcej Shaddix dodał, że w celu osiągnięcia komercyjnego sukcesu nie zamierza wracać do dawnego brzmienia:

Dla mnie w Papa Roach zawsze chodziło o progresję i ewolucję. Nie staramy się przywołać dawnych czasów, choć definitywnie odwołaliśmy się do przeszłości, wprowadziliśmy pewne oldschoolowe elementy do muzyki, ale bez postanowienia: „Dobra, teraz znowu jesteśmy starą szkołą”.

Zapewne dalej wiele osób będzie kręcić nosem słysząc określenie „nu metal” i chyba nic się w tej kwestii nie zmieni. Dla zespołów jednak najważniejsi są fani, którzy nadal chętnie przychodzą na koncerty i niecierpliwie czekają na nowe nagrania... chociaż w przypadku Limp Bizkit może to jeszcze trochę zająć czasu.