David Bowie: „Blackstar” mówi o ISIS

Jakub Gańko
24.11.2015 13:45
David Bowie: „Blackstar” mówi o ISIS Fot. kadr z wideo

Widzieliśmy już 10-minutowy teledysk do utworu „Blackstar” Davida Bowiego. Pora, abyśmy dowiedzieli się nieco więcej o tym kawałku, a także o zapowiadanej na styczeń 2016 roku 25. płycie studyjnej artysty.

„Blackstar” poznaliśmy dzięki czołówce do serialu kryminalnego „The Last Panthers”. Koncepcja utworu ukształtowała się z dwóch osobnych linii melodycznych. Bowie zdołał połączyć je w jedno z pomocą swojego wieloletniego producenta, Tony'ego Viscontiego.

Saksofonista Donny McCaslin zachwala niesamowitą melodię „Blackstar”. Zdradził, że wokalista zwykł określać singiel „samotną świecą”.

David powiedział mi, że to utwór opowiadający o ISIS.

Choć informacja ta była nowością dla Tony'ego Viscontiego, w przepełnionym symboliką tekście utworu można doszukać się potwierdzających tę tezę motywów. Wers „w centrum tego wszystkiego - twoje oczy” może odnosić się do burki, która odsłania przecież tylko oczy. W kontekście ISIS można interpretować ten fragment jako krytykę niewiedzy społeczeństwa, które wszystkich muzułmanów utożsamia od razu z terroryzmem, nie dostrzega zaś prawdy „w centrum tego wszystkiego”. W dalszych wersach jest również mowa o dniu egzekucji, na której tylko kobiety będą klękać z uśmiechem.

Pierwotnie utwór trwał dłużej niż 11 minut, lecz trzeba było go skrócić z powodu... wytycznych iTunesa. Sklep firmy Apple nie przyjmuje bowiem singli dłuższych niż 10 minut. Visconti przyznał, że to „kompletny idiotyzm”.

Ale David był nieustępliwy i chciał, żeby właśnie ten utwór był singlem. A nie chciał robić osobnych wersji - singlowej i albumowej - bo to zawsze dezorientuje słuchaczy.

Album „★” (tytuł czytamy tak samo jak pierwszy singiel: „Blackstar”) będzie miał swoją premierę 8 stycznia 2016 roku, w 69. urodziny Davida Bowiego. Zapowiedzią kierunku, który obrał artysta, był już singiel „Sue (Or in a Season of Crime)”, który znalazł się na kompilacji „Nothing Has Changed” z 2014 roku. Na nowy album trafił razem z „Tis a Pity She Was a Whore”, oryginalnie stronę B singla.

Oto lista potwierdzonych utworów, które znajdą się na krążku:

Tracklista:

  1. Blackstar
  2. Tis a Pity She Was a Whore
  3. Lazarus
  4. Sue (Or in a Season of Crime)
  5. Girl Loves Me
  6. Dollar Days
  7. I Can’t Give Everything Away

Bowie poznał Donny'ego McCaslina przez zupełny przypadek. Przyjaciółka zaprosiła go do lokalu w Nowym Jorku, gdzie występował eksperymentalny kwartet jazzowy prowadzony przez saksofonistę. Po kilku dniach McCaslin otrzymał maila od brytyjskiego artysty z zaproszeniem do studia. I tak narodziła się współpraca, z której ostatecznie narodził się „★”. Muzyk wspomina:

David Bowie wybrał MNIE? Starałem się o tym nie myśleć zbyt dużo. Chciałem po prostu zatrzymać tę chwilę i wykonać swoją robotę.

Producent Tony Visconti podał jako jedną z inspiracji do nagrywania nowego albumu twórczość... Kendricka Lamara. Amerykański raper łączy na swoich płytach wiele gatunków muzycznych, co zachwyciło Bowiego. Sam pragnął zrobić dokładnie to samo, unikając rock and rolla.

Ostatecznie skończyliśmy z czymś zupełnie innym, ale bardzo nam się podobało, że Kendrick ma tak otwarty umysł i nie tworzy stricte hip-hopowych albumów.

Wiemy już, czego możemy spodziewać się po niektórych utworach na „★”. Utwór „Girl Loves Me” inspirowany jest slangową gwarą polari, której używała gejowska kultura Wielkiej Brytanii w połowie XX wieku.

Ballada „Dollar Days” powstała bezpośrednio w studiu: Bowie po prostu chwycił za gitarę i rozwinął swój wcześniejszy pomysł. Visconti nawet nie pamiętał o tym utworze, póki nie znalazł się na albumie, jest jednak zachwycony jego ostateczną wersją.

Są w nim smyki i cudowne chórki w tle. Jest przepiękny.

W zamykającym krążek „I Can’t Give Everything Away” udziela się Ben Monder. Doświadczenie tego jazzowego gitarzysty trudno przecenić - pojawił się na ponad 100 płytach. Innym ważnym gościem na „★” jest James Murphy z LCD Soundsystem. Visconti zdradził, że niewiele brakowało, a byłby on nawet współproducentem albumu.

W którymś momencie rozważaliśmy trzech producentów jednocześnie: Davida, Jamesa i mnie. Murphy musiał jednak zająć się swoimi innymi projektami.

Murphy miał już okazję współpracować z Bowiem przy specjalnym wydaniu albumu „The Next Day”. Przygotował na nie remiks „Love Is Lost (Hello Steve Reich Mix by James Murphy for the DFA)”. Nagrał również cover klasycznego „Golden Years” na potrzeby ścieżki dźwiękowej do filmu „Ta nasza młodość”.

Producent Tony Visconti nie omieszkał skomentować obecnego stanu zdrowia Bowiego. Zapewnił, że muzyk jest w dobrej kondycji, co udowadnia nagrana właśnie w rygorystycznych warunkach płyta. Jeśli jednak chodzi o koncerty, nie ma dla nas dobrych wiadomości.

Nie wydaje mi się, żeby David jeszcze kiedykolwiek zagrał na żywo. Jeśli to zrobi, będę bardzo zaskoczony.

Potwierdza to niedawne doniesienia agenta artysty. Będziemy musieli zadowolić się nowym materiałem studyjnym - na szczęście wszystko wskazuje na to, że doczekamy się wyjątkowego wydawnictwa.

Cieszycie się z nowej płyty Bowiego?

Jakub Gańko Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.