Dlaczego nie warto oświadczać się na koncertach?

Bo można dostać kosza na oczach licznej publiczności. Ten facet nie miał szczęścia...
Wielu mężczyzn jak już decyduje się na oświadczyny, to chce zrobić to w naprawdę spektakularny sposób. Coraz częściej panowie decydują się na oświadczyny podczas koncertów ulubionych kapel. Do takiej sytuacji doszło chociażby na występach Guns N' Roses czy Avenged Sevenfold. Co więcej sami muzycy również proszą o rękę swoją wybrankę na scenie podczas koncertu - wystarczy wspomnieć o basiście Stone Sour czy basiście Whitesnake.
Zazwyczaj wszystko szło zgodnie z planem, wybranka mówiła po prostu „tak” i mieliśmy happy end. Jednak nikt nigdy się nie zastanawiał, czy kobiety czują się z tym komfortowo, że jej chłopak oświadcza się publicznie przy tylu osobach. Pod tym względem dużo osób może poczuć wstyd i zażenowanie, że wszyscy patrzą na parę i naciskają na to, by kobieta się zgodziła.
Jakie zatem było zdziwienie mężczyzny i publiczności, gdy na koncercie kapeli The Front Bottoms w The House of Blues w Lake Buena Vista kobieta nie chciała przyjąć zaręczynowego pierścionka.
Biedak dostał kosza i ciekawe jak dalej potoczyły się jego losy. Złamane serce to ciężki stan, ale miejmy nadzieję, że gdy będzie drugi raz decydować się na oświadczyny to nie zdecyduje się na tak ogromną publikę, a dziewczyna zmieni swoje nastawienie.
Oceń artykuł