Para zaręczyła się podczas koncertu Guns N' Roses

To zjawisko tylko przybiera na sile. Coraz więcej par postanawia wyznać sobie miłość przy akompaniamencie swojego ulubionego zespołu. W końcu muzyka łączy ludzi, zatem nie ma lepszej okazji, niż koncert formacji, której wspólnie się słucha.

W historii muzyki są takie hiciory, które na stałe wpisały się w randkowe tracklisty i idealnie nadają się jako tło muzyczne wyznań miłosnych czy oświadczyn. Klawiszowiec Deep Purple, Don Airey, który współpracował z Garym Moorem wyznał, że często podczas wykonywania „Still got the blues for you” wielu mężczyzn oświadczało się swoim dziewczynom.

Równie romantyczną kompozycją jest „November Rain”. Zatem jeden z fanów postanowił poprosić o rękę wybrankę właśnie podczas koncertu Guns N' Roses w Porto Alegre.

Zobaczcie tę romantyczną scenę:

Rzygacie tęczą? Świadkowie tego wydarzenia nagrodzili parę gromkimi brawami, kobieta miała łzy w oczach, zaś Axl naciskał na przeponę z całych sił wyciągając wysokie nuty - scena jak z komedii romantycznej. Miejmy nadzieję, że jednak losy tej pary potoczą się inaczej niż bohaterów z teledysku do tego singla.

Zapewne koncert Guns N' Roses w reaktywowanym składzie było spełnieniem marzeń zakochanej pary. Chyba nie ma lepszej okazji do wyznania sobie uczuć.

Do podobnej sytuacji doszło podczas koncertu Avenged Sevenfold, gdy zespół zaprosił na scenę parę, która się zaręczyła. Również pewien fan Korna oświadczył się na spotkaniu z zespołem. Natomiast Green Day stał się świadkiem, jak jeden fan podczas podpisywania płyt przez zespół poprosił o rękę swoją dziewczynę.