Fan zmarł na koncercie Ghosta. Znamy przyczynę jego śmierci

Oficjalnie potwierdzono, że fan niestety zmarł. Sprawdźcie, co dokładnie stało się na koncercie grupy Ghost.
31 maja 2018 roku podczas koncertu grupy Ghost w Milwaukee w stanie Wisconsin w Riverside Theater doszło do tragicznego wypadku o godzinie 21:15. W końcu potwierdzono oficjalnie, że niestety mężczyzna zmarł. 52-letni Jeffrey Fortune spadł w moshpicie. Poinformowano o tym ochronę i 20 minut po tym doszło do reanimacji.
Pół godziny później ogłoszono, że koncert został odwołany. Powodem śmierci fana było zatrzymanie akcji serca, przy czym mężczyzna już wcześniej miał problemy z sercem.
Fan zmarł na koncercie grupy Ghost
Jeden z uczestników koncertu wyznał, że ochroniarze nie pozwolili pielęgniarce dojść do poszkodowanego. Resuscytację przeprowadzono dopiero, gdy na miejscu pojawili się sanitariusze:
Ochrona mówiła wszystkim, żeby przesunąć się w jedną stronę, potem w drugą. To była bardzo stresująca sytuacja.
Ekipa Ghosta zorganizowała zbiórkę pieniędzy dla rodziny zmarłego. Wystarczy, że wejdziecie na GoFundMe i wesprzecie akcję.
Ghost - nowa płyta
Koncert kapeli odbył się w ramach promocji albumu „Prequelle” - jest to czwarty studyjny krążek zespołu, który pojawił się na rynku 1 czerwca 2018. Pierwszym singlem stał się utwór „Rats” i zespół zaprezentował jeszcze kilka nowych kompozycji podczas koncertów w ramach trasy Rats! On The Road.
Oceń artykuł