Florian Schneider, współzałożyciel grupy Kraftwerk nie żyje. Muzyk zmarł w wieku 73 lat

Michał Kaczoń

06.05.2020 18:34

Florian Schneider, współzałożyciel grupy Kraftwerk nie żyje. Muzyk zmarł w wieku 73 lat

Florian Schneider, jeden z członków założycieli legendarnej niemieckiej grupy elektronicznej Kraftwerk, zmarł w wieku 73 lat, właśnie poinformowała rodzina artysty.

Drugi współzałożyciel grupy Kraftwerk potwierdza smutną informację rodziny artysty

Smutną informację dla świata muzyki potwierdził także Ralf Hütter, z którym Shcneider w 1970 założył grupę Kraftwerk. Hütter w specjalnym oświadczeniu napisał:

Bardzo smutna wiadomość. Mój przyjaciel i kopan przez wiele dekad, Florian Schneider, zmarł z powodu szybko rozwijającego się raka, w kilka dni po swoich 73 urodzinach.

Przeczytaj także

Kraftwerk w wersji disco? Producent nagrał dodatkową piosenkę na album "Trans-Europe Express"

Początki grupy Kraftwerk

Grupa Kraftwerk działała od 1970 roku. Zasłynęła z intrygującego połączenia muzyki elektronicznej i instrumentalnej, z częstym wykorzystaniem instrumentów własnej produkcji, z pięknymi wizualizacjami.

Zespół, uznawany przez wielu za pioniera muzyki elektronicznej i mającego wpływ na rozwój wielu innych gatunków muzycznych – od hip-hopu, przez synthpop, czy rock, cieszył się wielkim uznaniem, nie tylko w kręgach muzycznych. Wiele osób zachwycało się niezwykłymi wizualizacjami, które towarzyszyły twórczości grupy.

Kraftwerk był sześciokrotnie nominowany do Rock and Roll Hall of Fame, jednak dotychczas nie trafili na tę słynną listę.

Przeczytaj także

Rock And Roll Hall Of Fame 2020|undefined

Znamy nominacje do Rock and Roll Hall of Fame 2020. Czy Judas Priest wejdzie do muzeum?

Wśród fanów grupy i zmarłego muzyka znajdował się nawet sam David Bowie. Warto przypomnieć, że na albumie „Heroes” pojawił się utwór zatytułowany „V-2 Schneider”, nazwany tak na cześć niemieckiego muzyka.

Trasa koncertowa z okazji 50-lecia

Na początku 2020 roku grupa zapowiedziała, że planuje specjalną trasę koncertową z okazji 50-lecia istnienia zespołu. Grupa miała pojawić się latem w Stanach Zjednoczonych na serii koncertów, podczas których miano zaprezentować nowe wizualizacje 3D, łączące w sobie muzykę i dokonania robotyki. Trasa została anulowana z powodu pandemii koronawirusa. Teraz wiemy, że niestety już nigdy nie dojdzie do skutku.

Czytaj także: Prezent urodzinowy dla Zbigniewa Wodeckiego. Krakowscy artyści nagrali zdalnie "Nauczmy się żyć obok siebie [WIDEO].

Michał Kaczoń Redaktor antyradia