Jan Borysewicz narzeka na współczesnych polskich artystów: "nie widzę dobrej muzyki"

Jan Borysewicz promuje obecnie swoją nową książkę "Mniej obcy", napisaną w formie wywiadu-rzeki. Muzyk z okazji premiery udziela wywiadów i trochę narzeka na to, że "kiedyś to były czasy" - zwłaszcza pod względem muzyki.
Jan Borysewicz o współczesnych polskich artystach: nie widzę dobrej muzyki
Borysewicz z okazji premiery swojej książki porozmawiał z Onetem, gdzie opowiedział dość dużo o współczesnym rynku muzyki, swoich obawach dotyczących przyszłości tego środowiska, a także tęsknocie za "starymi, dobrymi czasami", kiedy w radiach królowała muzyka rockowa (albo chociaż gitarowa).
Muzyk postawił tezę, że to niejako wina mainstreamowych mediów, które w pewnym momencie postanowiły zaprzestać promocji muzyki granej na żywych instrumentach:
W tej chwili stacje radiowe w ogóle nie chcą grać utworów, w których są gitary. To się zaczęło wiele lat temu w Stanach. Coś się zmieniło w muzyce i nie wiem, czy to jest parcie firm, które tworzą instrumenty, które są komputerowe grane. Wiem, że jest mnóstwo młodych kapel, które by chciały grać rockową muzykę, gitara jest dalej popularnym instrumentem. Natomiast trochę to zniechęca, jeśli młodzi sięgają po instrumenty żywe, skoro w stacjach radiowych się takich utworów nie gra.
Gitarzysta Lady Pank zaznaczył, może nieco czczo, że jego zdaniem "taka muzyka nieprawdziwa" nie będzie w stanie przetrwać próby czasu, jak chociażby utwory jego zespołu:
To też ma znaczenie, jaką się gra muzykę. Trzeba być niezależnym, robić swoje rzeczy, takie, jakie się kocha, a nie po to, że ktoś cię puści w stacji radiowej.
Potem Borysewicz dodał jeszcze, że:
W naszym kraju nie widzi dobrej muzyki. To jest tworzenie tylko po to, by zarobić jak najwięcej kasy.
To nie jest pierwszy raz, kiedy mówi podobne rzeczy - niedawno był gościem Tomasza Smokowskiego w Hejt Parku, gdzie podzielił się podobnymi przemyśleniami (jednocześnie propsując Matę i Sanah, więc coś w Polsce się jednak udaje pod względem muzyki):
Oceń artykuł