Lars Ulrich był inspiracją dla perkusisty FFDP

Każdy muzyk ma swojego idola i guru, który zaszczepił w nim chęć sięgnięcia po dany instrument. W przypadku Jeremy'ego Spencera używanie w swojej grze podwójnej stopy zostało zaczerpnięte ze stylu Larsa Ulricha.
Perkusista Five Finger Death Punch pierwszy zestaw perkusyjny otrzymał w prezencie od swojej babci mając sześć lat. Po ukończeniu szkoły średniej muzyk przeniósł się do Los Angeles, gdzie grywał w różnych zespołach, aż trafił do tego, z którym gra po dziś dzień. W międzyczasie kreował się jego styl, a wpływ na niego miał album „Master of Puppets”:
To zdecydowanie moja ulubiona metalowa płyta, a przynajmniej druga na podium, bo uwielbiam też „South Of Heaven” Slayera. Jednak kiedy po raz pierwszy usłyszałem „Master of Puppets” z tym bębnieniem i podwójną stopą oniemiałem - jako dzieciak nie znałem wcześniej czegoś takiego. Wywarło to na mnie taki wpływ, że od tej pory chciałem wszystko robić z podwójną stopą. W kawałku „Damage Inc.” są naprawdę szybkie momenty, które dosłownie wbiły się we mnie jako perkusistę kiedy byłem młodszy. Natychmiast się w nich zakochałem.
Wspomniana płyta Metalliki wywarła ogromny wpływ na wielu muzyków, jak i samych perkusistów - m.in. Travis Barker z Blink 182 wspominał, że jako młody muzyk wykuł na pamięć wszystkie partie bębnów Larsa Ulricha z tego krążka. Co sprawia, że właśnie ten album ma taką siłę oddziaływania? Jeremy Spencer uważa, że:
To było coś zupełnie innego w tamtym czasie. Nic nie brzmiało jak ta płyta. Biła z niej energia, a riffy i aranżacje miały ogromny wpływ zarówno na mnie, jak i na wiele innych osób.
Czy podwójna stopa Larsa Ulricha dalej jest słyszalna w partiach Jeremy'ego Spencera można ocenić m.in. w ostatnim teledysku Five Finger Death Punch do „Jekyll And Hyde” z ich płyty „Got Your Six”. Polska publiczność mogła się też o tym przekonać podczas występu grupy jako support Judas Priest w Łodzi.
A Wy co sądzicie o stylu gry Larsa Ulricha?
Oceń artykuł