Muniek Staszczyk o swojej chorobie: "Obsługa hotelu nie wiedziała, co robić, czy to nie zabójstwo"

28.10.2019 12:55
Muniek Staszczyk|undefined Fot. Mateusz Jagielski/East News

Wokalista rockowy Muniek Staszczyk po raz kolejny opowiedział o chorobie. Muzyk zdradził drastyczne szczegóły na temat swojego wylewu.

W połowie lipca 2019 roku wieloletni wokalista rockowej grupy T.Love trafił do szpitala. Stan muzyka pogorszył się tak bardzo, że był zmuszony odwołać zaplanowane koncerty. Aktualnie artysta czuje się już o wiele lepiej, jednak zdarzenia z Londynu nadal pozostają świeżym i niemiłym wspomnieniem. Staszczyk w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wyznał, że poleciał do Anglii, aby posłuchać swoich ulubionych wokalistów - Boba Dylana i Neila Younga w Hyde Parku. Niestety wycieczka nie skończyła się dla niego najlepiej.

Muniek Staszczyk o wylewie

Jak czytamy w wywiadzie, muzyka znaleziono w pokoju hotelowym. Staszczyk przyznaje, że był wówczas w bardzo złym stanie.

Ten hotel ma duże obłożenie, potrzebowali pokoju. A tu leży facet we krwi. Obsługa nie wiedziała, co ma robić, czy to nie zabójstwo. Wezwali policję. Dzięki Bogu, poszło nosem, nie zalało mi mózgu. Tylko dlatego żyję.
Przeczytaj także

Wokalista podkreśla, że stał jeden krok od śmierci. Potwierdza to opinia jego lekarzy, którzy dziwili się, że muzykowi udało się wyjść ze zdarzenia cało. Artysta został przywieziony do szpitala po dość długim czasie od wylewu, co zwykle zmniejsza szanse pacjenta na przeżycie.

Muniek Staszczyk wyciągnął wnioski i ważną lekcję ze zdarzenia. Przyznał, że zarówno wydarzenie, jak również jego konsekwencje w postaci odwołanych koncertów i intensywnej rehabilitacji, nauczyły go pokory.

18 października 2019 roku Muniek Staszczyk zaprezentował słuchaczom swoje najnowsze dzieło. Płyta "Syn miasta" jest trzecim solowym albumem w dorobku wokalisty. Nowa muzyka Muńka została ciepło przyjęta przez jego fanów i krytyków. Większość głosów podkreśla, że materiał jest jednym z najbardziej dojrzałych, jakie kiedykolwiek stworzył artysta.

Zobacz też: Wracają informacje o śmierci Muńka. Groźna akcja przestępców 

Joanna Chojnacka
Joanna Chojnacka Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.