Muse martwy w środku w nowym singlu

Posłuchajcie singla „Dead Inside”, od którego zaczyna się cała historia płyty „Drones”.
Po muzycznym wprowadzeniu do najnowszego albumu i bardzo gitarowym, powracającym do korzeni utworze „Psycho”, Muse postanowił przybliżyć fanom tematykę poruszoną na nadchodzącym krążku. Wokalista i gitarzysta Matt Bellamy opowiada o otwierającej go ścieżce.
To tu zaczyna się cała historia albumu. Protagonista traci nadzieję i staje się „martwy w środku” [ang. „Dead Inside”], a z tego powodu również wrażliwy na mroczne siły przedstawione w „Psycho”. O nich jest kilka następnych utworów na tej płycie, poprzedzających ostateczną ucieczkę, bunt i przezwyciężenie tych sił.
Poznajcie punkt wyjścia nowego wydawnictwa Anglików.
Teledysk, podobnie jak do poznanego wcześniej utworu, stworzył wieloletni współpracownik zespołu, Tom Kirk.
Frontman grupy przypomina, o czym jest cała płyta.
Dla mnie „Drones” to metafora psychopatów, którzy wyzwalają psychopatyczne zachowania, od których nie ma ratunku. Świat jest rządzony przez Drony wykorzystujące Drony, które zmieniają nas w Drony. „Drones” to podróż człowieka.
Wydawnictwo pojawi się w sklepach 8 czerwca 2015 roku. Kilka dni później, 14 czerwca, Muse zagra w Warszawie podczas Orange Warsaw Festival.
Tracklista „Drones”:
- Dead Inside
- [Drill Sergeant]
- Psycho
- Mercy
- Reapers
- The Handler
- [JFK]
- Defector
- Revolt
- Aftermath
- The Globalist
- Drones
Oceń artykuł