Naukowcy zbadają w jaki sposób koronawirus przenosi się na koncertach. Szukają chętnych do eksperymentu

W jaki sposób koronawirus przenosi się podczas koncertów? Naukowcy chcą to zbadać i szukają chętnych do eksperymentu.
Od długich miesięcy fani koncertów czują prawdziwy niedosyt. Ze względu na koronawirusa wydarzenia muzyczne przez jakiś czas w ogóle się nie odbywały, a aktualnie obowiązują na nich nowe zasady. Przez to wszystkie letnie festiwale zostały odwołane, przeniesione na następny rok lub odbywają się online.
Jak koronawirus przenosi się na koncertach?
Naukowcy chcąc wesprzeć branżę koncertową postanowili zainwestować w eksperyment. Niemieccy badacze sprawdzą, w jaki sposób koronawirus przenosi się podczas wydarzeń muzycznych, aby przekonać się, czy istnieje możliwość organizacji bezpiecznych występów na żywo w dobie pandemii.
Do eksperymentu potrzeba 4000 fanów muzyki, którzy zostaną wyposażeni w urządzenia śledzące oraz środek fluorescencyjny. 22 sierpnia grono ochotników trafi na występ Tima Bendzko w Lipsku.
Jak donosi "The Guardian", uczestnicy w wieku od 18 do 50 lat zostaną oznaczeni naszyjnikiem wielkości zapałki. W nich umieszczone będzie urządzenie, które co pięć sekund zarejestruje dane o ruchach każdej z osób oraz o jej odległości od innych uczestników koncertu.
Po wejściu do sali, uczestnicy zdezynfekują ręce środkiem fluorescencyjnym, który w późniejszym etapie umożliwi naukowcom przeszukanie miejsca koncertu i zidentyfikowanie powierzchni, na których najprawdopodobniej doszłoby do przeniesienia wirusa.
W tym samym czasie specjalna sztuczna mgła wpompowywana do pomieszczenia pomoże w wizualizacji rozprzestrzeniania wirusa drogą powietrzną.
Aby eksperyment nie wywołał kolejnego ogniska epidemii, każdy z ochotników zostanie przebadany na 48 godzin przed rozpoczęciem koncertu. Osoby, które otrzymają pozytywny wynik, nie będą mogły wziąć udziału w teście.
Badacze mają nadzieję, że będą mogli podzielić się wynikami badań już na początku października.
Oceń artykuł