Papa Emeritus: Muzyka popowa jest bardziej szczera niż metal

Lider grupy Ghost zawsze słynął z ciekawych wypowiedzi, ale teraz przeszedł sam siebie, chociaż jego argumentacja nie jest pozbawiona logiki...
Enigmatyczny zespół jakimś cudem daje radę utrzymać swoją anonimowość, choć całkiem niedawno Rob Zombie opublikował zdjęcie z Papą Emeritusem bez maski. Co więcej zwolnieni przez lidera zespołu muzycy ujawnili swoją tożsamość po pozwie, który wytoczyli wokaliście.
Mimo wszystko jest wiele niewyjaśnionych tajemnic związanych z grupą Ghost. W jednym z wywiadów dziennikarz nawiązał właśnie do tej anonimowości, która w obecnych czasach jest trudna do utrzymania, na co Papa Emeritus odpowiedział następująco:
Uważam, że jest to normalne, iż ludzie chcą zerknąć za kulisy. Wiele osób nie robi tego celowo na złość i nie zdaje sobie sprawy, że chodzi tutaj o pewien szacunek.
Ciągnąc ten wątek dziennikarz doszedł do wniosku, że będąc anonimową osobą łatwiej również poradzić sobie ze sławą. Papa Emeritus jednak uważa, że słowo sukces i światła ramp nie można utożsamiać z metalowymi kapelami:
Wiele metalowych kapel ma wymyślne teksty dotyczące smoków czy demonów. Muzyka popowa, jak również indie czy alternatywa są bardziej otwarte i prawdziwsze. Chodzi o uczucia, a nie o powierzchowność czy wytwory fantazji. Mówię to szczerze, bowiem większość tekstów ma podwójne znaczenie. Gdy słyszysz „Year Zero” wiesz, że wszystko kręci się wokół szatana, ale tak naprawdę chodzi o ludzkość.
W sumie myśląc o fantastycznych opowieściach od razu nasuwa się skojarzenie z Ronniem Jamesem Dio, który był mistrzem tej sztuki. Jednak zapewne wielu metalowców rozmyślając o gwiazdach pop raczej zacznie zastanawiać się, czy rzeczywiście można powiedzieć o szczerości artystów, którzy jak wiadomo lubią być na świeczniku i często (choć oczywiście nie zawsze) tworzą muzykę po to, żeby ją korzystnie sprzedać.
Oceń artykuł