Perkusista Lamb Of God: Tak naprawdę wcale nie jestem perkusistą i to jest moją siłą

Paradoksalna wypowiedź Chrisa Adlera wbrew pozorom ma wiele sensu. Muzyk nie zamierza się ścigać z innymi bębniarzami, jeśli chodzi o technikę, przez co może skupić się na samej muzyce.
Perkusista Lamb Of God, jednego z najpopularniejszych współczesnych zespołów na scenie metalowej, został poproszony przez „Rhythm Magazine” o zdradzenie kilku swoich technicznych sekretów.
Magazyn zapytał Chrisa Adlera o to, jaka jest, jego zdaniem, jego największa siła jako perkusisty. Artysta dał paradoksalną, ale całkiem głęboką odpowiedź.
Chris Adler z Lamb Of God: nie jestem perkusistą
Adler wcale nie uważa się za prawdziwego perkusistę. Sprawia to, że nie czuje potrzeby udowadniania na każdym kroku swojej biegłości i „ścigania się” z kolegami po fachu.
Nie jestem tak naprawdę perkusistą. Nie mam pojęcia, co robię, dlatego nie muszę się niczym ograniczyć.Wiedzieć, kiedy grać jest równie ważne, jak wiedzieć, jak grać. To, że możesz coś zrobić nie znaczy, że powinieneś to robić.Zajęło mi wieczność, żeby to zrozumieć – wcześniej próbowałem przyćmić moich kolegów z zespołu i innych bębniarzy przez całe lata. Nie było ku temu żadnego innego powodu oprócz udowodnienia sobie, że jestem wystarczająco dobry, by to robić. Prawdą jest, że kiedy przestałem się popisywać, natychmiast mogłem stać się muzykiem na pełny etat i rzucić pracę.Gitarzyści robią to samo – ścigają się sami ze sobą i z innymi. Był moment, kiedy naprawdę [w zespole] rozmawialiśmy o tym i zgodziliśmy się, że trzeba zaprzestać współzawodnictwa pomiędzy sobą.Kiedy przestaliśmy grać dla ego, a zaczęliśmy grać dla muzyki, kariera zespołu eksplodowała.
Lamb Of God – koncert w Polsce
Lamb Of God jeszcze w tym roku zagra koncert w Polsce. Zespół będzie towarzyszył Slayerowi w jego pożegnalnej trasie i zagra 27 listopada 2018 w Atlas Arenie w Łodzi. Tego samego wieczoru wystąpią też Anthrax i Obituary.
Oceń artykuł