Roger Waters we fragmencie ze studia z pierwszej płyty od 25 lat

Jakub Gańko
13.01.2017 09:38
Roger Waters we fragmencie ze studia z pierwszej płyty od 25 lat Fot. AP / FOTOLINK / East News

Szykuje się dobry rok dla fanów twórczości byłego muzyka Pink Floyd. Oto przedsmak tego, co ich czeka.

Mityczne już nowe nagrania Rogera Watersa wreszcie nabierają kształtów. O ile nie mamy co liczyć na jego nowe nagrania z Pink Floyd - nawet wydany w 2014 roku pożegnalny album „The Endless River” zawierał materiał, który powstał już bez jego udziału - tak wreszcie możemy wypatrywać nowego materiału podpisanego jego własnym nazwiskiem.

Oczywiście Waters nie odcina się od swoich dawnych dokonań, na lato 2017 zaplanował nawet 5-miesięczną trasę po Ameryce Północnej zatytułowaną „Roger Waters – Us + Them”, której nazwa ewidentnie nawiązuje do słynnego utworu z „The Dark Side of the Moon”. Poza tym pracuje nad pierwszym do ćwierćwiecza albumem z producentem Radiohead, Nigelem Godrichem.

Od czasu wydanego w 1992 roku „Amused to Death” muzyk nie rozpieszczał swoich fanów - z ważniejszych wydawnictw otrzymaliśmy w 2005 roku trzyaktową operę „Ça Ira”. Pod koniec 2016 roku odbył jednak kolejne sesje z Godritchem, którego poznał jeszcze w 2015 roku w trakcie przygotowywania „Roger Waters: The Wall”. Ich dowody mogliśmy obejrzeć na jego Facebooku.

Teraz przyszła pora na najważniejsze: konkrety, czyli pierwsze dźwięki z albumu, który poznamy najprawdopodobniej jeszcze w 2017 roku. Fani Rogera Watersa i Pink Floyd czekali na tę chwilę od wielu lat. Jak przekonują udostępniane w kanałach społecznościowych muzyka materiały, teraz spokojnie mogą być już dobrej myśli.

Fragmentu ze studia posłuchacie poniżej:

Zarówno Waters, jak i Godrich, są przekonani o wysokiej jakości powstających kompozycji. Twórca „The Pros and Cons of Hitch Hiking” zdradzał już, że nowy album będzie traktował przede wszystkim o miłości - tak jak, jego zdaniem, wszystkie jego dotychczasowe solowe dzieła. Wiemy też, że nie przestrzega obecnie żadnych ograniczeń, bo i tak w jego opinii ludzie już dziś za nic nie płacą. Muzyk krytykował w ostrych słowach m.in. Spotify.

Jeśli nie możecie doczekać się nowego materiału Rogera Watersa, w międzyczasie możecie sobie przypomnieć najlepsze momenty w muzyce Pink Floyd. Doskonałą okazję do tego będziecie mieć 3 marca 2017 roku we wrocławskiej Hali Stulecia, gdzie wystąpi The Australian Pink Floyd Show.

Czekacie na nowy album dawnego muzyka Pink Floyd?

Jakub Gańko Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.