Slayer wypuszcza diabelskie piwo!

Nie dość, że w nazwie ma trzy szóstki, to jeszcze jest to Red Ale. Czy piwo może smakować jak Slayer?
Tom Araya, wokalista kapeli twierdzi, że tak, ponieważ „potrafi wyczuć w nim autentyzm”... Slayer przygotował dla fanów nie lada gratkę, jaką jest wypuszczenie własnej marki piwa, czyli „666 Red Ale”. Czerwony napój zawiera 6,5% alkoholu i sprzedawany jest w butelkach o pojemności 330 mililitrów. Trunek powstał w browarze Nils Oscar Company w Szwecji.
Czego możemy spodziewać się po wyjątkowym piwie?
To unikalne piwo kraftowe stworzone na podstawie pięciu różnych słodów z silną bazą. Niepowtarzalny charakter nadają mu odmiany chmielu El Dorado i Mosaic. Wszystko tworzy niesamowity balans. Red Ale charakteryzuje się głębokim kolorem miedzi o czerwonym odcieniu. Większość tego typu piw zachowuje równowagę pomiędzy słodem a chmielem, ale Red Ale w stylu amerykańskim posiada średni do wysokiego stopnia goryczy oraz mocny aromat chmielowy.
Do tej pory kapela mogła pochwalić się tylko własnym winem nazwanym „Reign In Blood”, pewnie wszystko ze względu na kolor. Jak wygląda?
Muzykom udało się jednak odnaleźć rozwiązanie na to, jak poszerzyć swoje horyzonty, nie tracąc krwawego image’u... Czerwone piwo niestety można na razie kupić wyłącznie na terenie Szwecji za 39 koron, co daje ponad 17 złotych. Istnieje jednak możliwość zamówienia go za pośrednictwem tej strony internetowej.
W końcu będzie co wlać do Slayerowego kufla, który ukazał się na rynku w listopadzie 2014 roku!
Możemy zaobserwować prawdziwy wysyp alkoholowych trunków od rockowych i metalowych zespołów... Piwo od Cannibal Corpse, Iron Maiden, Mastodon, Metallika, AC/DC czy Queen? Proszę bardzo! Coś polskiego? Behemoth ze swoim Sacrum i Profanum, oraz grupa J.D. Overdrive.
A gdy zabraknie Wam alkoholu, ale humor będzie dopisywał dalej, możecie przecież pograć sobie na butelkach!
Czy teraz jeszcze częściej będziemy mogli słyszeć znamienite hasło „Slayer ku*wa”? :)
Oceń artykuł