Sprawa śmierci basisty Slipknota ponownie w sądzie

Sąd w Des Moines w stanie Iowa orzeknie w sprawie dra Daniela Baldiego, który jest podejrzany o przyczynienie się do śmierci basisty Slipknota, Paula Graya, oraz ośmiu innych pacjentów.
Muzyk zmarł 24 maja 2010 roku z powodu przedawkowania leków przeciwbólowych. Przyczyną śmierci mogło być niedostosowanie dawek do stanu zdrowia Graya, który miał problemy z sercem. Za przypisanie basiście takiej ilości medykamentów odpowiedzialny jest dr Daniel Baldi.
Wdowa po muzyku, Brenna Gray, złożyła pozew 14 lutego 2014 roku, czyli cztery lata po śmierci artysty. Dokumenty odrzucono, gdyż według prawa stanowego, zostały one przedłożone zbyt późno, przez co sprawa uległa przedawnieniu. Prawnik kobiety, Bruce Stoltze, próbował wyjaśnić wymiarowi sprawiedliwości, że nie może być mowy o przedawnieniu, dopóki Brenna Gray ma podstawy, aby sądzić, że lekarz spowodował śmierć jej męża. Sąd uznał inaczej.
Nim dr Baldi został uniewinniony w maju 2014 roku, kobieta zeznawała przeciwko niemu mówiąc:
Ostatnie tygodnie życia Paula były pełna nadużywania lekarstw. Dr Baldi przepisywał mu Xanax pomimo tego, że wiedział o jego uzależnieniu. Nie byłam pewna dlaczego to zażywa razem z lekarstwami na wyjście z uzależnienia.
Adwokat lekarza przywołał fakt, że bezpośrednią przyczyną śmierci Paula Graya było przedawkowanie fentanylu i morfiny, a te nie były mu przepisane przez dra Baldiego. W swoich zeznaniach wdowa nie miała też najlepszego zdania o kolegach basisty ze Slipknota:
Nikt nie chciał się w to mieszać, pomimo moich telefonów. Jeden z muzyków grał w golfa dwie minuty drogi od naszego domu, ale nie mógł przyjechać. Nikogo to nie obchodziło, mówili, że to mój problem.
Na te słowa odpowiedział Jim Root:
Wydaje mi się, że powie wszystko, co chce, żeby usłyszeli prawnicy. Paul był nam bardzo bliski. Wielokrotnie próbowaliśmy go przekonać do leczenia. Istnieje mnóstwo okoliczności w tej sprawie i jestem pewien, że Brenna bardzo cierpi - próbuje znaleźć jakiś sposób, aby obwinić kogoś innego. Jest mi przykro z powodu tej całej sytuacji. Jeżeli jest się chorym, to trzeba to zwalczyć, ale nie można kogoś ciągle zmuszać do leczenia. Nie można być niańką tej osoby.
Nowa rozprawa będzie miała miejsce 16 lutego 2016 roku. Zeznań wysłucha siedmiu sędziów. David Brown, adwokat zajmujący się sprawami zaniedbań przez lekarzy ma swój pogląd na to jak będzie wyglądać zbliżająca się rozprawa:
Celem będzie przekonanie, że można wnieść do sądu pozwy dotyczące powikłań przy leczeniu na długo po zakończeniu kuracji.
Posiedzenie w Iowa Judicial Branch Building będzie otwarte.
Oceń artykuł