Wrocław dopłacił miliony do koncertu Dawida Podsiadły. Radny: "Musimy dokładać do imprez na stadionie?"

Okazuje się, że władze miasta musiały dołożyć do koncertu Podsiadły, który okazał się frekwencyjnym sukcesem.
Stadionowa trasa koncertowa Dawida Podsiadły wyprzedała się w bardzo szybkim tempie, ale mimo to miasto Wrocław musiało dopłacić do imprezy, która odbyła się 18 czerwca. Sprawę poruszył radny Robert Grzechnik, który zastanawia się, dlaczego władze miasta musiały sięgnąć do miejskiego budżetu, gdy na Tarczyński Arena Wrocław zebrało się aż 40 tysięcy osób.
Wrocław dopłacił miliony do koncertu Dawida Podsiadły. Radny: "Musimy dokładać do imprez na stadionie?"
Radny PiS-u, Robert Grzechnik, poinformował na swoich social mediach, że miasto Wrocław dopłaciło 2,2mln złotych do koncertu Dawida Podsiadły.
Ta kwota znalazła się wśród poprawek do budżetu, które zostały przegłosowane na ostatniej sesji Rady Miejskiej Wrocławia. W związku z tym, na komisji Budżetu i Finansów zapytałem, czy nawet przy pełnym obłożeniu musimy dokładać do imprez na stadionie?"
Radny kontynuował:
W odpowiedzi otrzymałem informację, że umowa dotycząca organizacji koncertu była podpisywana 3 lata temu, że inne samorządy też podpisywały podobne umowy, że jest także element rozliczenia wpływu z biletów i prawdopodobnie ta kwota dopłaty pomniejszy się, ale urzędnicy nie wiedzą jeszcze o ile. Nie było ani słowa o tym, że negocjowaliśmy warunki. Wygląda więc na to, że grubo opłacani miejscy specjaliści podpisali, bo inni też podpisali i tyle.
Grzechnik dodał, iż "to, że dopłacamy do koncertu z miejskiej kasy, przy pełnym stadionie, nie jest dla mnie normalne".
Radny zgłosił się do prezydenta Wrocławia, by przedstawił szczegóły rozliczenia koncertu Podsiadły. Odpowiedź powinna pojawić się w przeciągu 2 tygodni.
Oceń artykuł