Zmarł legendarny uczestnik Woodstocku - Andrzej „Kaczor” Kaczkowski

14 lutego 2017 roku odszedł legendarny hipis, który na stałe wpisał się w krajobraz Przystanku Woodstock. Festiwalowicze z całego kraju wyrażają swój ból spowodowany tą stratą.
Każdy uczestnik Przystanku Woodstock czy festiwalu w Jarocinie choć raz musiał spotkać Andrzeja „Kaczora” Kaczkowskiego - stałego bywalca takich imprez. Kaczkowski od 13 do 33 roku życia był uzależniony od narkotyków i będąc na festiwalu chętnie rozmawiał z młodzieżą i opowiadał swoją historię, żeby przestrzec ludzi przed używkami.
Pomimo tego, że jeździł na wózku inwalidzkim nie miał problemu, żeby dostawać się pod samą scenę podczas koncertów. O śmierci legendarnego festiwalowicza poinformował Łukasz Kohut na swoim profilu na Twitterze:
Wiele osób, które miały przyjemność poznać Kaczkowskiego udostępnia na jego prywatnym profilu na Facebooku wspólne zdjęcia i wyraża swój smutek spowodowany jego śmiercią:
Kaczkowski napisał książkę „Ja, hipis, narkoman. Od fascynacji do degrengolady”, w której opisał jak zafascynował się narkotykami i jak używki zdominowały jego życie.
Spoczywaj w pokoju...
Oceń artykuł