A gdyby koncerty odbywały się po południu? Tego chce Jamie Lee Curtis: "O 19:30 będę już w łóżku"

Aktorka złożyła ciekawą propozycję U2 i Coldplay...
A co powiecie na rockowe koncerty, które odbywają się po południu? Trochę sobie wyobrazić, np. The Rolling Stones na scenie w południe, gdy całe oświetlenie, pirotechnika w świetle dziennym po prostu nie robi takiego wrażenia. Jednak okazuje się, że nie wszystkim podobają się koncerty późnym wieczorem. Aktorka Jamie Lee Curtis zasugerowała, by tego typu wydarzenia odbywały we wcześniejszej porze, aby po koncercie móc położyć się spać o normalnej porze. Czy to dobry pomysł?
A gdyby koncerty odbywały się po południu? Tego chce Jamie Lee Curtis: "O 19:30 będę już w łóżku"
Jamie Lee Curtis w rozmowie "The Hollywood Reporter" przedstawiła swoją propozycję, która na pewno zaskoczyła niejedną osobę - co powiecie o tym, by koncerty odbywały się we wcześniejszych porach, a nie wieczorem? Aktorka ma pewną nietuzinkową propozycję dla znanych artystów:
Powiem pewną sugestię. U2, zagrajcie rano. Coldplay, zagrajcie rano. Może koncert o 12 w południe? Bruce Springsteen, zagraj rano! Jesteś stary! Dlaczego nie pozwolisz mi ciebie zobaczyć, Bruce'a Springsteena, "w czasach twojej świetności" - gra słów zamierzona - i wystąpić w południe lub o pierwszej? O drugiej - Teatr w Nowym Jorku, godzina druga! Przyjdę na drugą i wysłucham twojego pięciogodzinnego koncertu, Bruce, a o 19:30 będę w domu w łóżku.
Brzmi ciekawie, prawda? Z drugiej strony, podczas festiwali muzycznych koncerty odbywają się o różnej porze. Natomiast w teatrach często spektakle są grane kilka razy dziennie i zainteresowanie spektaklami o godzinie 15 nie jest wcale małe. Mimo tego, trudno sobie wyobrazić koncert dużych, rockowych gwiazdy za dnia - sceniczne show przy świetle dziennym wygląda wówczas mniej spektakularnie.
Oceń artykuł