Niemcy chcą odwołania koncertów Rammsteina. Zespół reaguje na zarzuty o przemoc

Kilka kobiet twierdzi, że zostało skrzywdzonych przez wokalistę grupy Rammstein. Z tego powodu wielu Niemców chciałoby, by nadchodzące koncerty grupy zostały odwołane.
Ciemne chmury nad zespołem Rammstein. Wokalista zespołu został oskarżony przez kilka kobiet o przemoc fizyczną i odurzenie. Twierdzą, że współpracownicy frontmana rekrutowali młode fanki do udziału w imprezach z udziałem muzyka za kulisami i dochodziło do czynności seksualnych bez zgody, także pod wpływem substancji odurzających i narkotyków. Jak podaje PAP, z sondażu zleconego przez "Bild" wynika, że 45 proc. Niemców chce odwołania koncertów Rammstein do czasu wyjaśnienia poważnych zarzutów wobec Tilla Lindemanna.
Niemcy chcą odwołania koncertów Rammsteina. Zespół reaguje na zarzuty o przemoc
Najbliższe koncerty grupy Rammstein zaplanowane są w Monachium w dniach 7, 8, 10 i 11 czerwca. W połowie lipca zespół ma także zawitać na cztery koncerty do Berlina.
„Czy koncerty te powinny zostać odwołane do czasu wyjaśnienia zarzutów?” – zapytał „Bild” i zlecił instytutowi badania opinii publicznej INSA reprezentatywne badanie. Aż 45 proc. ankietowanych jest przekonanych, że tak właśnie powinno się stać. Tylko 24 proc. jest za kontynuowaniem trasy koncertowej bez zmian, kolejnych 23 proc. sprawa nie interesuje, a 8 proc. nie chciało udzielić odpowiedzi.
W Monachium w związku z planowanymi koncertami Rammstein partia Zielonych w poniedziałek złożyli wniosek o stworzenie większej liczby tzw. bezpiecznych miejsc na koncertach.
Co na to Rammstein? Zespół wydał do tej pory dwa oświadczenia, w których konsekwentnie odcina się od zarzutów. Jak dowiedział się nieoficjalnie "Bild", członkowie zespołu "są zaszokowani zarzutami wobec Tilla Lindemanna".
Ponadto zatrudniono prawników oraz agencję PR specjalizującą się w zarządzaniu kryzysowym. Zwolniono też Rosjankę Alionę Makiejewą, która jako asystentka zespołu i „casting director” werbowała młode kobiety do udziału w tzw. Row Zero na koncertach. „Casting” odbywał się za pośrednictwem mediów społecznościowych, głównie Instagrama, gdzie 20-latki były weryfikowane na podstawie zamieszczanych przez nich zdjęć i nagrań – nie trzeba było być fanką zespołu, wystarczył odpowiedni wygląd i styl. Po przejściu przez selekcję kobiety mogły wskazać, w których koncertach na trasie chcą uczestniczyć i otrzymywały bezpłatne wejściówki. Proceder ten oburzał tzw. starych fanów Rammstein, którzy na forach społecznościowych podkreślali, że nigdy nie dostali takiej możliwości, latami płacąc za bilety na koncerty.
Jak podaje PAP, pierwsza sprawę opisała 22-letnia fanka zespołu z Irlandii, która uczestniczyła w koncercie Rammstein w Wilnie. Niemieckie media (NDR i „Sueddeutsche Zeitung”) przeprowadziły dziennikarskie śledztwo i dotarły do dwóch młodych kobiet, które opowiedziały m.in., w jaki sposób zostały „zrekrutowane” na spotkanie z Lindemannem w 2020 roku, oraz potwierdziły, że stały się ofiarami aktów seksualnych, na które nie wyraziły zgody.
Oceń artykuł