Aktorka polskiego pochodzenia zmieniła nazwisko dla kariery: "Teraz bym tego nie zrobiła"

Yvonne Strahovski to australijska aktorka i córka dwójki polskich emigrantów. Zaczynając karierę zmieniła nazwisko swoich rodziców. Czy był to dla niej problem?
Każdy, kto chociaż trochę interesuje się Hollywood, doskonale wie, że przemysł filmowy ma wiele brutalnych zasad. Jeśli chce się zrobić wielką karierę, trzeba się poświęcić. Przez dekady wiele aktorek i aktorów naginało się do różnych, czasem dziwnych, a czasem niezbyt przyjemnych pomysłów szefów wytwórni, żeby zrobić karierę. Yvonne Strahovski postanowiła, że zmieni nazwisko dla Hollywood. Dlaczego to zrobiła?
Yvonne Strahovski - aktorka polskiego pochodzenia zmieniła nazwisko dla kariery?
Na przestrzeni lat pojawiło się wiele sław, które są znane pod nazwiskami, których nie mieli od zawsze w dowodach. Powody dla zmiany personaliów są różne. Czasami za decyzją stoi chęć wyróżnienia się z tłumu, czasami to decyzja narzucona przez wytwórnię.
Są też sytuacje, w których nazwisko może stać na przeszkodzie w osiągnięciu statusu gwiazdy. Jest na przykład zbyt trudne do zapamiętania i wypowiadania przez Amerykanów. Na szczęście tego typu podejście do aktorów powoli zaczyna odchodzić w niepamięć i wytwórnie spotykają się z odmową ze strony gwiazd.
Znana z serialu "Opowieść podręcznej" Yvonne Strahovski, której nazwisko i tak brzmi nadzwyczaj znajomo, musiała je zmienić, żeby móc grać w anglojęzycznych produkcjach. Opowiedziała o tym w rozmowie z Collider. Aktorka w rzeczywistości nazywa się Strzechowski. Perri Nemiroff z Collider zapytała Strahovski, jak czuje się z tym, że część jej tożsamości musiała zostać poświęcona dla kariery.
To nie był duży problem. To zabawne, że o tym wspomniałaś, ponieważ o tym myślałam kilka dni temu. Gdyby to było teraz, prawdopodobnie bym tego nie zrobiła. Myślę, że wtedy to była część kultury. To stare Hollywood, myślące, że anglicyzacja twojego nazwiska chociaż trochę, sprawi, że będzie łatwiejsze do wypowiedzenia. I tak, oczywiście, jest łatwiejsze do wypowiedzenia. Ale ja wypowiadam je inaczej, tak jak naprawdę powinno być wypowiadane. Ale pamiętałam, że wszyscy poradzili sobie ze Schwarzeneggerem i nauczyli się jak wymawiać to nazwisko, więc nauczą się też wymawiać moje. Zawsze sądziłam, że to złe zmieniać je kompletnie, więc zasugerowano mi, żebym zgodziła się chociaż na fonetyczną wersję. Tak, to była wtedy kwestia kulturowa i coś, czego bym raczej nie zrobiła dziś, gdybym zaczynała od początku.
Teraz jest już jednak za późno. Przez dekady producenci filmowi z Hollywood traktowali aktorów jako produkty, dzięki którym zarabiają pieniądze. Żeby sprzedać jakiś produkt, musi mieć przede wszystkim chwytliwą nazwę. Z tego powodu sławy takie jak Marylin Monroe czy Nicolas Cage postanowiły porzucić swoje prawdziwe personalia i stworzyć sobie nowe nazwiska.
Zdarzają się jednak artyści, którzy nie zgadzają się na tak drastyczne kroki, czego przykładem może być wspomniany przez Strahovski Arnold Schwarzenegger czy chociażby Zach Galifianakis. Trend, o którym wspomniała aktorka, powoli odchodzi w niepamięć, chociaż wciąż zdarzają się młode gwiazdy, które zgadzają się na sugestie producentów.
Zobacz też: Gwiazda „Agentów S.H.I.E.L.D.” oskarża Hollywood o rasizm
Oceń artykuł